Perfidne oszustwo. Informują, że Muniek Staszczyk nie żyje. Szokuje, po co to robią

Oszuści śledzą informacje i starają się wykorzystać je do swoich celów. Teraz w swojej nowej kampanii szokują newsem o śmierci lidera T.Love - Muńka Staszczyka. To wręcz nieprawdopodobne, do czego prowadzi kłamliwy link.

Perfidne oszustwo. Informują, że Muniek Staszczyk nie żyje. Szokuje, po co to robią
Źródło zdjęć: © WP.PL
Adam Bednarek

25.10.2019 | aktual.: 25.10.2019 11:27

Muniek Staszczyk miał niedawno wylew. Na szczęście muzyk wraca już do zdrowia. Niestety, informacja o problemach zdrowotnych stała się pożywką dla cyberprzestępców. Znamy szczegóły nowego ataku.

Jak informują specjaliści z firmy ESET, złośliwa kampania została stworzona głównie z myślą o użytkownikach wersji mobilnej Facebooka. Ofiara widziała nagłówek informujący o śmierci muzyka.

Po kliknięciu w link została przekierowana do serwisu "Warszawa24-PIS", który udaje portal informacyjny. Strona podawała skrót artykułu, w którym przekazywała, że Muniek miał 55 lat i "zmarł w jednym z londyńskich szpitali".

Obraz
© Materiały prasowe

Fałszywa informacja to nie jedyna rzecz, która oburza w tym oszustwie. Ofiara miała jeszcze kliknąć w komunikat "Pokaż więcej", by dowiedzieć się o szczegółach śmierci. Wówczas uruchamiała się ankieta, w której do wygrania był Samsung S10.

Oczywiście obietnica wygranej jest nieprawdziwa. W rzeczywistości proszeni jesteśmy o podanie pełnych danych do karty płatniczej, by w ten sposób opłacić rzekomą przesyłkę za wygrany telefon.
ESET
Obraz
© Materiały prasowe

Oszuści bardzo często próbują wykorzystać emocje, rozprowadzając fałszywe informacje - jak te o porwaniu dziecka. Oczywiście niektórzy mogą zżymać się na osoby, które klikają w szokujące nagłówki. A następnie kusi ich wizja wygranej drogiego telefonu.

Oburzać trzeba się na działania przestępców, którzy robią wszystko, by zwrócić na siebie uwagę. Warto o tym pamiętać i każdą sensacyjną wiadomość starajmy się zweryfikować, zaglądając na wiarygodne serwisy i portale.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (2)