Panasonic P55VT30 - najlepszy telewizor plazmowy na rynku. Test

Panasonic P55VT30 - najlepszy telewizor plazmowy na rynku. Test

Panasonic P55VT30 - najlepszy telewizor plazmowy na rynku. Test
09.12.2011 14:03, aktualizacja: 28.03.2012 14:06

Król kina domowego - P55VT30 jest najlepszym telewizorem plazmowym, z jakim kiedykolwiek mieliśmy do czynienia, a wierzcie nam, widzieliśmy ich sporo… W ostatnich latach Panasonic testował różne rozmiary telewizorów, więc debiut 55-calowej plazmy nie powinien nikogo dziwić. P55VT30 to jedyny 55-calowy model, jaki (przynajmniej do tej pory) pojawił się w ofercie tej firmy. Należy do flagowej serii telewizorów 3D, która trafiła na rynek w roku 2011 zastępując obsypaną nagrodami wyróżnieniami serię VT20.

Już na pierwszy rzut oka widać, że mamy do czynienia z produktem z najwyższej półki, o czym świadczy niezwykła jak na ekran plazmowy szczupłość tego modelu. Nie mniej imponujące jest „jednowarstwowe”. wykończenie oraz pancerna budowa – powinny o tym pamiętać osoby cierpiące na problemy z kręgosłupem, bo przestawianie tego kolosa to spory wysiłek. Niektórych potencjalnych klientów może odstraszyć grube obramowanie, ale przecież jeśli ktoś nosi się z zamiarem zakupu 55-calowego ekranu, dodatkowe kilka cali ramki nie ma chyba większego znaczenia?

O bezkompromisowości 55VT3. świadczy też zestaw złączy. Cztery wejścia HDMI v1.4 powinny zadowolić posiadaczy najbardziej nawet rozbudowanych systemów AV. Do tego dochodzą złącza multimedialne w postaci gniazda kart SD, trzech portów USB, portu LAN oraz dołączonego do zestawu modułu Wi-Fi. Złącza USB oraz protokół DLNA zapewniają obsługę rozlicznych formatów wideo, muzyki i zdjęć, a dodatkowo możemy korzystać z dobrodziejstw internetowego serwisu Panasonica Viera Connect (jest to unowocześniona wersja wcześniejszego Viera Cast).

Obraz
© (fot. Hi-Fi Choice & Home Cinema)

Topowy model
VT3. zajmuje czołowe miejsce w hierarchii telewizorów Panasonica, ale wiele zastosowanych w nim rozwiązań sprzętowych zapożyczono z serii GT30. A na czym polegają różnice? Po pierwsze, zarówno gniazdo SD, jak i złącza USB w VT30 umożliwiają nagrywanie programów z tunerów telewizyjnych, podczas gdy GT30 pozwala nagrywać tylko na zewnętrznych dyskach USB. VT30 jest też firmowo wyposażony w moduł Wi-Fi. Ponadto P55VT30 jest sprzedawany z dwoma parami aktywnych okularów 3D, podczas gdy w przypadku GT30 trzeba dokupić je osobno. Biorąc pod uwagę fakt, że każda para takich okularów to wydatek kilkuset złotych, różnica w cenie pomiędzy modelami GT30 i VT30 wydaje się uzasadniona.

Również pilot P55VT3. jest lepszy niż ten dołączany do modeli GT30. Jest cięższy, atrakcyjniejszy wizualnie i wygodniejszy w obsłudze, chociażby dzięki podświetlanym przyciskom. Kolejnym „bonusem” oferowanym przez P55VT30 jest dodatkowy filtr ekranowy, który jeszcze bardziej poprawia jakość czerni. Oczywiście nie oznacza to rezygnacji z filtrów i innych rozwiązań, które tak dobrze sprawdziły się w modelach GT30.

Obraz

Platforma Viera Connect nie rozwinęła się zbytnio od naszego ostatniego z nią kontaktu i nie oferuje jak dotąd obiecanych wysokiej jakości gier czy aplikacji, ale dostępność już teraz wielu atrakcyjnych serwisów np. YouTube, Facebook, oraz polskich ipla i iplex, a w dodatku możliwość komunikowania się przez Skype (za pośrednictwem opcjonalnej kamery internetowej) czynią z niej atrakcyjną propozycję.

55VT3. może się poszczycić certyfikatem zarówno THX, jak i ISF (Imaging Science Foundation), co potwierdza jego wysokie standardy, zarówno jeśli chodzi o jakość obrazu i dźwięku, jak i rozbudowane możliwości konfiguracyjne. Znajdziemy tu m.in. takie opcje, jak dostęp do trybów gamma i precyzyjną regulację balansu bieli (po włączeniu opcji Advanced ISFcc Options w menu).

Plazmy Panasonica tradycyjnie już imponują jakością 3D, więc nie mogliśmy oprzeć się pokusie rozpoczęcia testów od obejrzenia „Avatara”. i „Zielonego Szerszenia” w wersji 3D. Szczególnie zaimponowało nam to, jak jasny i pełen kolorów jest obraz 3D w porównaniu z zeszłorocznymi plazmami 3D. Dzięki temu znacząco poprawiła się szczegółowość w ciemnych scenach. Obraz dosłownie zapiera dech w piersiach, a większe gabaryty ekrany zwiększają jeszcze doznania w 3D. P55VT30 kontynuuje też tradycję Panasonica w dostarczaniu obrazu Full HD pozbawionego praktycznie zjawiska przenikania obrazów, które jest przypadłością wielu modeli LCD. W przypadku nowej plazmy Panasonica problem ten w zasadzie nie istnieje.

Obraz
© (fot. Hi-Fi Choice & Home Cinema)

Jako że nie musieliśmy mrużyć oczu, aby przebić się przez podwójne krawędzie, mogliśmy w pełni docenić splendor aktywnego trybu 3. w rozdzielczości Full HD. Jest to wrażenie, którego nie zapewniają mniejsze ekrany. Nie po raz pierwszy przekonaliśmy się, że w przypadku 3D rozmiar ma znaczenie – mieliśmy już możliwość oglądania Avatara 3D na 65-calowej plazmie Panasonica i faktycznie ta zasada sprawdza się w praktyce! Naszym jedynym zastrzeżeniem jest brak fabrycznego zestawu ustawień 3D, przez co sami musieliśmy skalibrować obraz (opierając się na nieco stonowanej wersji trybu Dynamic).

Przefiltrowana czerń
Kiedy przeszliśmy do testów 2D, okazało się, jak wiele zalet ma zastosowany w serii VT3. dodatkowy filtr kontrastu. Czerń w ciemnych scenach, jak np. sekwencje baletowe w „Czarnym łabędziu”, jest jeszcze bardziej intensywna, pełna głębi i bogatsza niż w przypadku modeli VT20 i GT30. Co prawda różnica jest subtelna, ale z punktu widzenia miłośników sztuki filmowej najwyższej jakości nawet niewielka poprawa w odwzorowaniu czerni jest bardzo cenna. Pod innymi względami P55VT30 oferuje podobne zalety jak seria GT30. Kolory są bogatsze i bardziej naturalne niż w plazmach Panasonica poprzedniej generacji. Można też zauważyć subtelniejsze przejścia pomiędzy kolorami i brak niepożądanych efektów blokowania kolorów czy efektu pasków. Obraz HD jest wyrazisty i szczegółowy, co ponownie uświadamia nam, jak efekt HD jest wprost proporcjonalny do wielkości ekranu.

P55VT3. zaskakująco dobrze radzi sobie z materiałem w standardowej rozdzielczości. Szczególnie dotyczy to płyt DVD, chociaż układ skalujący telewizora potrafi zwiększyć szczegółowość obrazu z wbudowanego tunera bez dodawania niepożądanego szumu. Nie oferuje może takiej ostrości, jak niektóre konkurencyjne modele, ale bardziej „wyluzowane” podejście Panasonica też ma swoje zalety.

Czasami pojawiają się też drobne problemy, szczególnie w przypadku sygnału 50Hz, objawiające się większym niż zazwyczaj drżeniem obrazu. Można jednak temu zaradzić, przełączając system Intelligent Frame Creation na poziom Mid, który minimalizuje efekty uboczne przetwarzania obrazu.

Obraz

GT kontra VT
Dodatkowy filtr zastosowany w P55VT3. odrobinę zmniejsza jasność ekranu, co sprawia, że model GT30 wydaje się odrobinę lepszy z punktu widzenia tych użytkowników, którzy chcą oglądać filmy w jasnym pokoju i nie przeszkadza im, że maksymalna wielkość GT30 to 50 cali. Jednak z naszego punktu widzenia najważniejsza jest jakość i zasłoniwszy szczelnie okna, bez wahania uznaliśmy, że P55VT30 jest najlepszym telewizorem plazmowym, z jakim dotychczas mieliśmy do czynienia. Czy lepszym od Kuro Pioneera? Ostatnie modele Kuro pozwalały uzyskać bardziej dynamiczny obraz, ale głębia czerni Panasonica jest niezrównana, nie wspominając już o obecności wielu przydatnych funkcji, których w Kuro nie było.

Wbudowany system audio prezentuje się solidnie, jednak biorąc pod uwagę fakt, że składa się z głośników stereo i osobnego woofera, liczyliśmy na nieco więcej. Bas jest solidniejszy niż u większości konkurentów, ale scenie dźwiękowej brakuje nieco mocy i dynamiki. Zresztą i tak potencjalni nabywcy P55VT3. zapewne dysponują osobnym systemem audio, więc nie stanowi to większego problemu. W P55VT30 i tak najważniejszy jest obraz, który jest tak świetny, że jedyną kwestią, nad jaką trzeba się poważnie zastanowić, jest to, czy przypadkiem nie lepiej będzie odłożyć więcej pieniędzy na zakup wersji 65-calowej…

WERDYKT

PLUSY: Niesamowite wzornictwo; oszałamiająca jakość obrazu

MINUSY: Nieco ciemny obraz; brak dedykowanego trybu obrazu 3D; drżenie obrazu przy sygnale 50Hz

OGÓLNIE: *Jest to najlepszy telewizor plazmowy dostępny na rynku pod względem jakości obrazu. Nie jest tani i pożera więcej energii elektrycznej niż LCD o podobnych gabarytach, ale luksus ma swoją cenę.
*
OCENA OGÓLNA
HOME CINEMA CHOICE
10 (w skali od 1 do 10)

CENA 9.999 zł

Dane techniczne
3D: TAK aktywna migawka
Full HD: TAK do 1080p24
Tuner: TAK MPEG4
Component Video: TAK jedno wejście
HDMI/DVI: TAK: cztery HDMI v1.4
Wejście PC: TAK 1 wejście D-Sub
Rozdzielczość: 1920x1080
Dźwięk: 2 x 6W plus woofer 10W
Jasność: b.d.
Kontrast: 5 000 000:1
Wymiary (bez podstawki): 1329(s)x810(w)x55(g) mm
Waga: 38,5 kg

Dodatkowe funkcje: tryb 600Hz; serwis internetowy Viera Connect; odtwarzanie mediów z USB (MP3. JPEG, wideo HD); system Intelligent Frame Creation; technologia NeoPlasma; obsługa DLNA; moduł Wi-Fi w zestawie; certyfikat THX i ISF; regulacja gammy i kolorów; systemy redukcji szumu; aktywna technologia 3D; konwersja 2D-3D

Obraz

wydanie internetowe www.hfc.com.pl

Źródło artykułu:Hi-Fi Choice & Home Cinema
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (171)