Pad do PlayStation 5 nie zaskakuje wyglądem. Najważniejszej opcji jednak nie widać

DualShock 5 to ewolucja względem DualShock 4. Przynajmniej jeżeli chodzi o wygląd pada do PlayStation 5. Kluczowych zmian na pierwszy rzut oka nie widać, bo wiele wskazuje na to, że kryć będą się w funkcjach.

Pad do PlayStation 5 nie zaskakuje wyglądem. Najważniejszej opcji jednak nie widać
Źródło zdjęć: © WP.PL
Adam Bednarek

Skąd wiemy, jak wyglądać będzie pad do PlayStation 5? Premiera konsoli dopiero za rok, a Sony na razie niczego oficjalnie nie ujawniło. Za to mamy projekt kontrolera zarejestrowany w japońskim urzędzie patentowym.

Zmiany na pierwszy rzut oka wydają się kosmetyczne. Sugerując się samymi grafikami można odnieść wrażenie, że pad będzie nieco większy i być może grubszy - z tyłu wyglądem przypomina pady do Xboksa One. Już wcześniej sugerowano, że nowy kontroler będzie cięższy od poprzednika. Teraz możemy się domyślać, dlaczego.

Obraz
© Materiały prasowe

Nowy pad do PS5 po lewej, "stary" pad od PS4 - po prawej

Patent zdradza, że Sony zrezygnuje z lampki - nowości DualShocka 4. Nie wiem, czy będę za nią tęsknił. Podobało mi się, jak światełko migało np. w "GTA 5", kiedy goniła nas policja. Tyle że w żaden sposób nie wpływało to na rozgrywkę, było tylko efekciarskim bajerem. Jeżeli dzięki temu bateria w padzie wytrzyma dłużej (a podobno ma być mocniejsza), o świecidełku szybko zapomnimy.

DualShock 5 - choć Sony nie używa jeszcze tej nazwy - przynajmniej pod względem wyglądu nie przynosi tylu znaczących zmian co samo PlayStation 5. Ale nie sugerujmy się grafikami, bo najważniejsze nowości powinniśmy odczuć, a nie zobaczyć.

Sony już wcześniej wspominało o technologii haptycznej dla pada w PlayStation 5. Co to oznacza? Haptyczny, czyli dotykowy - wciąż chodzi o to, co będą odczuwały nasze ręce podczas grania. Rozbudowana haptyka ma zaoferować szereg drgań, nacisków, sił i ruchów, które w czytelny sposób będą przekazywać graczom informacje.

Obraz
© Materiały prasowe

- Biegłem postacią przez platformówkowy poziom z różnymi powierzchniami, a każda zapewniała odmienne i zaskakująco wciągające dotykowe doznania. Piasek był powolny i trudny do poruszania się, tak samo błoto. Na lodzie, wysokiej częstotliwości reakcja analogów sprawiała, że czułem, jak moja postać się ślizga. Kiedy wskoczyłem do basenu, czułem opór wody, a na drewnianym moście sprężyste doznanie – relacjonował dziennikarz Wired, który miał okazję testować nowego pada.

Kontroler do PS5 zaoferuje także triggery (przyciski L2 i R2) z regulacją siły oporu, których zachowanie będą mogli zaprogramować deweloperzy gier. Twórcy zmodyfikują przykładowo opór stawiany przez spusty. Przy czynnościach, które w grze wymagają od bohatera wpakowania sporo sił (naciąganie cięciwy od łuku czy prowadzenie pojazdu na wyboistym terenie), wciśnięcie L2/R2 na padzie będzie po prostu trudniejsze. Może więc pad od PS5 nie wygląda rewolucyjnie, to jego działanie ma być dla nas zaskoczeniem - od razu poczujemy różnice.

PlayStation 5 - jak będzie wyglądać?

Co najważniejsze, wydaje się, że projekt patentowy pada jest wiarygodny - właśnie takiego urządzenia powinniśmy spodziewać się w pudełku. Tego samego nie można powiedzieć o możliwym wyglądanie PlayStation 5.

Po sieci jak piorun rozszedł się wyciek rzekomego wyglądu PlayStation 5 w wersji developerskiej. Koncepcja była zdecydowanie zaskakująca, ale niewiele wskazuje na to, by właśnie tak PS5 się prezentowało.

wiadomościplaystation 5ps5
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)