Oto Dmitrij Antonow, pilot An‑225. To on wylądował największym samolotem świata w Warszawie
Dmitrij Antonow to jeden z zaledwie 8 pilotów posiadających licencję na latanie An-225. To właśnie on 14 kwietnia wylądował największym samolotem transportowym świata na lotnisku w Warszawie. Mało brakowało, a w przeszłości zostałby nauczycielem wychowania fizycznego.
Dmitrij Antonow - a dla kolegów z samolotu po prostu Dima. Tak przedstawiły go linie Antonov Airlines w rozmowie z WP Technologie. To on pilotował olbrzymiego An-225. Wraz z nim na pokładzie był drugi kapitan - Siergiej Tarasyuk oraz drugi pilot - Siergiej Syrovenko.
Niech nie zmyli was zbieżność nazwisk. Antonow, chociaż jest pilotem i kapitanem ukraińskich linii lotniczych Antonov Airlines, nie jest potomkiem Olega Antonowa, konstruktora samolotów. W jednym z wywiadów potwierdził, że to czysty zbieg okoliczności, a nazwisko wcale nie pomogło mu w zdobyciu pracy.
Dmitrij Antonow, pilot An-225 "Mrija", przez większość okresu dorastania był przekonany, że zostanie nauczycielem WF-u. Jednak pod koniec szkoły miał nowe marzenie - chciał zostać pilotem. I tak się właśnie stało. Po ukończeniu szkoły udał się na studia w Wyższej Wojskowej Szkole Lotnictwa w Bałaszowie (okręg Saratowa, Rosja).
Antonow szkolił się na pilota samolotów transportowych, a następnie został pilotem wojskowym i latał na innej konstrukcji Antonowa, An-26. Kilka lat później dołączył do linii lotniczych Antonov Airlines. Na początku również pilotował model An-26-100. Po kilku latach pracy zaczął latać na "mniejszym gigancie", czyli An-124 Rusłan, który również niedawno lądował w Warszawie.
Od 2001 roku Dmitrij Antonow lata także jako kapitan największego samolotu transportowego na świecie An-225 "Marzenie". 14 kwietnia pierwszy raz w historii wylądował on w Warszawie, przywożąc do Polski podstawowe środki higieniczne, niezbędne przy walce z koronawirusem. Poniżej zobaczycie wideo przedstawiające samo lądowanie bezpośrednio z perspektywy pilota An-225.
Powyższy kanał YouTube należy zresztą do Dmitrija Antonowa. Można na nim zobaczyć nagrania z wielu innych lądowań.
Jak steruje się samolotem An-225?
"Wcale nie jest tak ciężko" - zdradza pilot. W jednym z wywiadów Antonow zdradził, jak wygląda jego praca od podszewki. Aby pilotować takiego olbrzyma, jak An-225, najpierw przechodzi się standardowe szkolenie, czyli loty w symulatorze, trening naziemny i praktycznie jest się gotowym.
W przypadku An-225 wszystko było o tyle łatwiejsze dla Antonowa, że przez kilka lat pilotował wcześniej An-124. Jak mówił, cały kokpit tych dwóch modeli jest identyczny i steruje się nimi praktycznie tak samo.
Pilot tłumaczył również, że latanie największym samolotem transportowym świata wcale nie jest trudne. Wszystkie procedury należy odbyć w ten sam sposób. "Kontrola nad nim nie jest trudna. Trzeba po prostu pamiętać o rozmiarach tego samolotu" - mówił Antonov.
An-225 jest praktycznie bezawaryjny. Rozmiary wcale mu nie przeszkadzają. Anotonow zapytany, czy miał kiedykolwiek jakiś poważny problem podczas lotu, zaśmiał się i powiedział, że nie. W swojej historii pilotowania zdarzyły mu się nieprawidłowości podczas lotów, ale tylko na mniejszych maszynach. I to tych, które dopiero zaczynają regularne loty - Antonow pracuje bowiem również jako pilot testowy w Antonov Airlines.