Oszustwo na rosyjskiego astronautę. Można stracić ponad 100 tys. zł

Oszustwo na rosyjskiego astronautę. Można stracić ponad 100 tys. zł

Astronauta
Astronauta
Źródło zdjęć: © Inne | Pixabay
Marcin Hołowacz
11.10.2022 14:32, aktualizacja: 11.10.2022 18:36

65-letnia kobieta została oszukana w bardzo kreatywny sposób. Ofiara uwierzyła, że rozmawia z rosyjskim astronautą przebywającym na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej okrążającej naszą planetę.

Brzmi to niewiarygodnie, lecz co gdyby skontaktował się z tobą astronauta przebywający na ziemskiej orbicie? Większość ludzi uznałoby to za próbę oszustwa i zakończyło korespondencję. Niestety naciągaczom zawsze uda się znaleźć trochę bardziej naiwną osobę, a wtedy dojdzie do próby wyłudzenia pieniędzy.

Kobieta z Japonii chciała pomóc astronaucie w powrocie z kosmosu

Jak donosi Interesting Engineering, naciągacz wyjaśnił, że znajduje się na ISS (International Space Station). Kontakt za pośrednictwem serwisu Instagram był idealną platformą do oszustwa, bo manipulant zaczął wrzucać zdjęcia o kosmicznej tematyce, co miało uwiarygodnić jego historię o byciu rosyjskim astronautą.

Po tym, jak więź z Japonką została zacieśniona, oszust przerzucił się na rozmowę przez darmowy komunikator o nazwie Line. Tam naciągacz wyznał Japonce swoją miłość i chęć rozpoczęcia z nią życia na nowo. Niestety przeszkodą w zrealizowaniu miłosnej historii była konieczność powrotu na powierzchnię Ziemi.

W związku z tym, że loty w kosmos są drogim przedsięwzięciem, łatwo sobie wyobrazić, iż kwestia powrotów może być równie kosztowna. Co w takiej sytuacji ma zrobić astronauta o skromnych zarobkach? Do tego cała sprawa się komplikuje ze względu na konieczność lądowania w Japonii.

Sytuacja wymagała zdecydowanych działań ze strony 65-letniej kobiety, która musiała ufundować powrót ukochanego z Międzynarodowej Stacji Kosmicznej, a przynajmniej taka była rzeczywistość kreowana przez oszusta.

Podstęp się opłacił, ponieważ w ciągu miesiąca łącznie kobieta przelała kwotę 4,4 mln jenów, co daje ponad 140 tys. zł. Podejrzenia Japonki wzbudził dopiero niezaspokojony apetyt astronauty na przelewy. Nieustannie prosił o więcej, dlatego też kobieta zdecydowała się zgłosić sprawę na policję, co przełożyło się na rozpoczęcie poszukiwań manipulanta.

Marcin Hołowacz, dziennikarz Wirtualnej Polski

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (1)