Oszustwo "na komornika" powraca. "Zajęto rachunek w mBanku kwotę ok. 70 złotych"
12.03.2020 16:04
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Oszuści nie ustają w trudzie. Powraca groźne oszustwo, którego motywem przewodnim jest podszywanie się pod istniejące podmioty. Tym razem przestępcy udają komornika Waldemara Matuszaka, i rzekomo wykonywaną przez niego sprawę o sygnaturze Km 1367/20.
Na skrzynki elektroniczne Polaków trafiają wiadomości "od komornika". Według informacji podawanych przez Krajową Radę Komorniczą, chodzi o rzekome zajęcie rachunku w banku na kwotę około 70 zł. Prawdopodobnie, w załączniku kryje się plik przypominający dokument. W jego zawartości może ukrywać się groźny wirus.
- W związku z rozsyłaniem za pośrednictwem poczty elektronicznej zawiadomień o rzekomym zajęciu rachunku w mBanku na kwotę ok. 70 złotych przez komornika sądowego przy Sądzie Rejonowym w Białogardzie Waldemara Matuszaka, 78-200 Białogard, ul. Przejazdowa 1 w sprawie o sygnaturze Km 1367/20, uprzejmie informujemy, że rozsyłane wiadomości e-mail nie pochodzą od komornika i stanowią usiłowanie wyłudzenia – czytamy na stronie Krajowej Rady Komorniczej.
Samo otwarcie załącznika może spowodować ogromne zagrożenie. Przestępcy wykorzystują wiele z niezałatanych luk w systemie Windows, które mogą pozwolić im na zdalny dostęp do waszego urządzenia, rejestrować każdy wasz ruch, zapisywać dane logowania (także bankowości) czy nawet zablokować urządzenie i zażądać okupu.
Jak rozpoznać próbę oszustwa?
Przede wszystkim należy sprawdzić, czy adres podawany w wiadomości e-mail jest prawdziwy. Jeśli nie, to z pewnością już macie do czynienia z oszustwem. Tak właśnie jest w przypadku tej próby wyłudzenia. Jednakże jeżeli macie wątpliwości, po prostu wykonajcie telefon do danej kancelarii komorniczej, tudzież do Krajowej Rady Komorniczej.
Nigdy nie otwierajcie załączników, ani linków podawanych w e-mailach od nieznanych osób. Nie odpowiadajcie także na wiadomości. W każdym przypadku najlepiej skierować się do rzeczywistego podmiotu, za który podaje się nadawca e-maila. Przestępcy często podszywają się pod komornika, a więc uczulamy także na przyszłość.