Ostatnia taka okazja w tym roku. Tego deszczu meteorów lepiej nie przegapić
W nocy z soboty na niedzielę będzie można obserwować maksimum meteorów z roju Ursydów. To ostatnia okazja w 2024 r. do oglądania tzw. spadających gwiazd, warto więc poświęcić kilka chwil na ich wypatrywanie. Przy sprzyjających warunkach pogodowych nad naszymi głowami może pojawić się do kilkanaście meteorów na godzinę.
Ursydy to rój meteorów związany z kometą 8P/Tuttle, który możemy obserwować każdego roku od 17 do 26 grudnia. Jego maksimum przypada jednak w nocy z 21 na 22 grudnia. Wtedy też na niebie pojawia się średnio ok. 10 meteorów na godzinę. Znane są jednak lata, kiedy obfitość roju potrafiła zaskoczyć, a nad naszymi głowami widocznych było znacznie więcej tzw. spadających gwiazd. Serwis Nocne Niebo przypomina, że w 2014 r. na niebie pojawiało się ok. 50 meteorów z roju Ursydów na godzinę.
Ursydy - wyjątkowy spektakl na koniec roku
Aby dostrzec Ursydy, należy skierować wzrok w stronę północnego nieba, w okolice gwiazdozbioru Małej Niedźwiedzicy, gdzie znajduje się radiant roju, czyli miejsce, z którego wydają się wylatywać meteory. Meteory najlepiej obserwować przy bezchmurnym niebie w miejscach oddalonych od miejskich świateł, gdzie niebo jest ciemne. Warto uzbroić się w cierpliwość, ponieważ Ursydy są mniej obfite niż niektóre inne roje, ale ich jasne, długie smugi potrafią wynagrodzić wysiłek poświęcony na ich wypatrywanie.
Ursydy są związane ze wspomnianą kometą 8P/Tuttle. Jest to okresowa kometa należąca do rodziny Jowisza, która co około 13,6 lat zbliża się do Słońca, oferując astronomom okazję do jej obserwacji. Została odkryta w 1790 r. przez Pierre'a Méchaina, a później niezależnie zidentyfikowana w 1858 r. przez Horace'a Parnella Tuttle'a, od którego nazwiska pochodzi jej nazwa.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz także: Czas na AI. Zapowiedź buntu maszyn czy nowa rewolucja przemysłowa? - Historie Jutra napędza PLAY #5
8P/Tuttle charakteryzuje się eliptyczną orbitą, której peryhelium – punkt najbliższy Słońcu – znajduje się w odległości ok. 1,03 jednostki astronomicznej, czyli niewiele dalej niż orbita Ziemi. Kiedy znajduje się blisko naszej planety, może być obserwowana za pomocą teleskopów, a czasami nawet przez lornetkę. Ostatnie przejście komety przez peryhelium miało miejsce w 2021 r., a kolejna okazja do jej obserwacji będzie miała miejsce w 2034 r.
W międzyczasie jej pyłowe ślady pozostawione na orbicie zapewniają widok Ursydów na nocnym niebie. Kiedy te kawałki wchodzą w ziemską atmosferę z dużą prędkością, rozpadają się, co w przypadku większych obiektów powoduje pojawienie się na niebie jasnego błysku lub czegoś, co przypomina niewielkich rozmiarów kulę ognia.