ORP Orzeł w znów w naprawie. Polska bez okrętów podwodnych
Do naprawy ponownie trafił nasz już jedyny okręt podwodny ORP Orzeł. Przeprowadzeniem remontów zajmie się PGZ Stocznia Wojenna.
21.10.2021 09:13
Według szacunków ekspertów, naprawy powinny zająć 150 dni, ich koszt oszacowano na 22,5 mln zł. Będą obejmować m.in. poszycie kadłuba, zbiorniki wysokiego ciśnienia, balastowe, paliwowe, system usuwania spalin oraz hydraulikę.
Oddanie ORP Orzeł do napraw sprawi, że MW będzie pozbawiona okrętów podwodnych, ponieważ po wycofaniu norweskich okrętów podwodnych typu 207 Kobben w tym roku nie wdrożono ich następców. W poprzednich latach planowano pozyskać nowe okręty podwodne w ramach programu Orka, aczkolwiek najnowsze wieści mówią o pozyskaniu używanych okrętów podwodnych prawdopodobnie od Szwedów jako rozwiązania pomostowego.
Tymczasem jedyny na wyposażeniu MW okręt podwodny ORP Orzeł to jednostka pamiętająca czasy zimnej wojny. Jest to jednostka typu 877 Pałtus oznaczona kodem NATO Kilo, która została zwodowana 7 czerwca 1985 w Rydze będącej wtedy jeszcze częścią ZSRR (dzisiaj stolica Łotwy). Okręt przypłynął do Portu Wojennego Gdynia 13 czerwca następnego roku.
ORP Orzeł doświadczył poważnego pożaru w 2017 roku, ale okręt udało się przywrócić do sprawności. Z drugiej strony w maju br. do wielu redakcji trafił list otwarty marynarzy podkreślający zły stan okrętu. Krótko po jego publikacji Ministerstwo Obrony zdementowało zawarte w nim informacje.
Polska MW dramatycznie potrzebuje pozyskania nowych jednostek (nie tylko podwodnych), aby skutecznie pełnić przewidziane przed nią zadania. Nie może być tak, że remont jednej jednostki powoduje utratę możliwości operacyjnych.