ORP Kormoran gotowy do służby. Polski niszczyciel min zakończył testy
Testy eksperymentalnego niszczyciela min ORP Kormoran trwały ponad cztery lata, ale wygląda, że okręt jest w końcu gotowy do służby, o czym niedawno poinformował jego producent.
Polska marynarka wojenna to chyba najbardziej zaniedbana część polskiej armii. Warto przypomnieć, że w służbie pozostaje tylko jeden okręt bojowy ORP Orzeł, który niestety nie jest w najlepszym stanie. Nieco lepszą wiadomością jest to, że marynarka zamówiła trzy nowe niszczyciele, w tym ORP Kormoran (601), który właśnie zakończył ostatnie testy i jest gotowy do służby.
O zakończeniu testów poinformował producent na początku lutego. W praktyce oznacza to, że okręt może od teraz brać udział w regularnym szkoleniu i pełnić dyżury bojowe. Przeprowadzane testy miały "pomóc w opracowaniu zasad jak najefektywniejszego wykorzystania okrętu podczas służby oraz wesprzeć budowę kolejnych jednostek tego typu", czytamy w oficjalnym komunikacie.
ORP Kormoran został zwodowany w 2017 roku i od tego czasu był testowany przez załogę. Do jego głównych zadań należy poszukiwanie, klasyfikacja, identyfikacja i zwalczanie min morskich, rozpoznanie torów wodnych, przeprowadzanie jednostek przez akweny zagrożenia minowego, stawianie min oraz zdalne sterowanie samobieżnymi platformami przeciwminowymi.
Jak poinformował producent, na podstawie przeprowadzonych testów zostaną wprowadzone zmiany w dwóch pozostałych okrętach zamówionych przez polską marynarkę - ORP Mewa (603) i ORP Albatros (602). Zmiany dotyczą przede wszystkim systemów łączności oraz nawigacji, ale doszło również do wymiany uzbrojenia.
"Seryjne niszczyciele min 602 i 603 doposażono w pojazdy GAVIA oraz Saab DE SAROV i Hugin Kongsberg UAV. Dołożono sonar holowany obserwacji bocznej Kraken KATFISH 180 wraz z autonomicznym wodowania i podnoszenia (ALARS). W miejsce armaty Wróbel kalibru 23 mm obecnej na okręcie prototypowym, na obu jednostkach zainstalowano system artyleryjski OSU-35K", czytamy na stronie producenta.