Orange ostrzega: to nie nasze faktury. Uważaj na nowe oszustwo

Klasyczny przekręt powrócił. W groźnej formie. Choć wygląda jak mail od Orange, to pobranie pliku może się bardzo źle skończyć.

Orange ostrzega: to nie nasze faktury. Uważaj na nowe oszustwo
Źródło zdjęć: © East News
Adam Bednarek

08.10.2019 09:47

W fałszywej wiadomości oszuści informują o upłynięciu terminu płatności. Podają kwotę oraz numer rachunku, na który należy przelać "dług".

Cyberprzestępcy doskonale zdają sobie sprawę z tego, że nikt od razu nie zrobi przelewu. Dlatego "proszą o zapoznanie się z fakturą", którą dodają w załączniku. Na tym polega haczyk. Dodają, że do poprawnego odczytu niezbędne jest włączenie makr.

W nim ukryty jest złośliwy kod. Podobny manewr przestępcy zastosowali rok temu. Wówczas konsekwencją było zainstalowanie trojana bankowego, którego celem była kradzież danych pozwalających przejąć bankowe konta.

Zadaniem makr jest automatyzowanie często wykonywanych zadań, aby zaoszczędzić czas potrzebny na wykonywanie zadań przy użyciu klawiatury i myszy (...) Niektóre makra stanowią jednak potencjalne zagrożenie bezpieczeństwa. Osoba mająca złe intencje, nazywana również hakerem, może dołączyć do pliku szkodliwe makro, aby umieścić wirusa na komputerze użytkownika lub w sieci organizacji.
Microsoft Office

Orange Polska przypomina, że nie wysyła faktur w pliku .doc - właśnie dlatego, że mogą to wykorzystać przestępcy. Operator uczula, by wszelkie wątpliwości na temat niezapłaconych rachunków wyjaśniać na stronie Mój Orange.

Do tej rady zastosować powinien się każdy - jeżeli jakaś firma informuje nas o zadłużeniu, skontaktujmy się z obsługą klienta bądź sprawdzajmy rachunki na swoim koncie w danym serwisie. Pobieranie i uruchamianie rzekomych faktur czy załączników może się dla nas źle skończyć.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)