Odnaleziono gwiazdy, które ostatni raz widziano 580 lat temu

Pewne rzeczy zdarzają się raz kilkaset lat. Co bardziej szczęśliwi będą mieli okazję zobaczyć kometę Halleya, która pojawia się na nieboskłonie co 75 lat. Zespół naukowcy z Amerykańskiego Muzeum Historii Naturalnej zaobserwowali gwiazdę, którą ostatni raz widziano ponad 500 lat temu.

Odnaleziono gwiazdy, które ostatni raz widziano 580 lat temu
Źródło zdjęć: © NASA
Grzegorz Burtan

Dzięki odkryciu badacze dołączyli do grupy koreańskich astronomów, którzy to zjawisko zanotowali 11 marca 1437 roku. Wtedy zaobserwowano wybuch powierzchni gwiazdy. Nie była to jednak supernowa, która kończy swój żywot w gwałtowny sposób (czyli eksplozją). Natomiast naukowcy zaobserwowali wybuch nowej.

Wyniki obserwacji opublikował Mike Shara z Muzeum Histroii Naturalnej wraz z kolegami z zespołu badawczego w czasopiśmie "Nature".

Tak natomiast prezentują się spadające gwiazdy

Taka forma zdarza się w systemie, w którym dwie gwiazdy (biały karzeł i czerwony karzeł) krążą wokół siebie. Biały karzeł, o wielkości Ziemi i masie Słońca, wyciąga wodór z mniejszego, czerwonego. Kiedy na jego powierzchni znajdzie się jego dostateczna ilość, wybucha. To właśnie zaobserwowano w 1437 roku.

Dzięki nowoczesnej technologii fotografowania kosmosu, znowu udało odnaleźć się dokładnie tę samą parę gwiazd. To wcale nie jest takie proste – nowa potrzebuje zazwyczaj od 10 do 100 tysięcy lat, zanim zbierze wystarczająco ilość wodoru, by wybuchnąć.

To niestety nie skończy się dobrze dla czerwonego karła. Biały będzie na nim żerować dopóki, dopóty nie wyciągnie z niego całego wodoru. Wtedy przepadnie w kosmicznej próżni.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (3)