Odmówili pomocy Ukrainie. Woleli pociąć śmigłowce na części

Australijski MRH-90 Taipan, zdjęcie ilustracyjne
Australijski MRH-90 Taipan, zdjęcie ilustracyjne
Źródło zdjęć: © wikipedia
Mateusz Tomczak

14.10.2024 07:17, aktual.: 14.10.2024 07:32

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Dobiega końca historia wycofanych ze służby w australijskiej armii śmigłowców MRH90 Taipan. Chociaż Ukraina kilkukrotnie prosiła o ich transfer, ostatecznie maszyny, których możliwości przypominamy, spotkał inny los.

Australia jest jednym z sojuszników Ukrainy i wspiera ten kraj w wojnie z Rosją również transferami sprzętu wojskowego. Przekazania na front śmigłowców MRH90 Taipan tamtejszy rząd odmawiał jednak pod różnymi pretekstami, nawet pomimo publicznie wyrażonej prośby Kijowa o taki transfer.

W styczniu 2024 r. australijski minister obrony Pat Conroy stwierdził, że prośba Ukraińców dotycząca przekazania śmigłowców MRH-90 Taipan wpłynęła zbyt późno, bowiem jeszcze przed nią rozpoczęła się utylizacja tych maszyn. Teraz na jaw wychodzą nowe fakty.

Australijskie MRH90 Taipan na części zamienne

Jak donosi portal Janes, wycofane ze służby w australijskiej armii śmigłowce MRH90 Taipan (45 egzemplarzy) są rozbierane na części, ale nie wszystkie komponenty zostaną zezłomowane. Cześć podzespołów ma wrócić na rynek jako części zamienne dla podobnych maszyn, które wciąż służą w innych częściach świata.

Koncern NHI (producent NH90, na bazie którego powstał MRH-90 Taipan dla Australii) miał otrzymał już 300 z 4 tys. zakupionych komponentów. Pierwsze dostawy miały miejsce we wrześniu 2024 r. Szef koncernu NHI stwierdził, że części zamienne z australijskich śmigłowców są "wykorzystywane w szerokim programie wsparcia dla NH90" i to właśnie dzięki nim udało się rozwiązać problem braku podzespołów do tych maszyn.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Możliwości wycofanych maszyn

Chociaż w ostatnim czasie z NH90 zrezygnowały m.in. Szwecja i Norwegia, śmigłowce tego typu wciąż służą w wielu krajach kraje NATO. Są to wielozadaniowe śmigłowce napędzane przez dwa silniki (Rolls-Royce Turboméca RTM322-01/9 lub General Electric T700/T6E1), które osiągają prędkość maksymalną 300 km/h. Wnętrze tych śmigłowców mieści dwóch pilotów i maksymalnie 20 pasażerów.

Piloci mogą operować NH90 na pułapie do 6 tys. m. W wariantach bojowych maszyny są uzbrojone w karabin maszynowy kal. 7,62 lub kal. 12,7 mm, a niekiedy nawet w torpedy i przeciwokrętowe pociski rakietowe.

Warto odnotować, że Ukraina zabiegała również o inne australijskie samoloty - myśliwce F/A-18 Hornet. Aktualnie czyni natomiast starania o pozyskanie z tego kraju wycofywanych ze służby czołgów M1A1 Abrams. Australia rezygnuje z 59 takich czołgów, które zastąpi nowszymi M1A2 SEPv3 Abrams.

Mateusz Tomczak, dziennikarz Wirtualnej Polski

militarialotnictwoAustralia