Odkryto nowy gatunek niesporczaka z zadziwiającymi zdolnościami
Niesporczaki to maleńkie, mierzące od 0,5 do 1 mm długości ośmionogie stworzenia. Słyną z tego, że należą do najtwardszych organizmów na naszej planecie. Wciąż jednak wiemy bardzo mało o ich zachowaniu i ekologii. Nowymi informacjami dotyczącymi niesporczaków podzielili się badacze z Finlandii, którzy odkryli nowy gatunek. Dostrzegli oni nieznaną dotąd i dość specyficzną umiejętność pozwalająca im na przetrwanie w… jelitach ślimaków.
Naukowcy z Wydziału Nauk Biologicznych i Środowiskowych Uniwersytetu w Jyväskylä w Finlandii opisali niedawno nowy gatunek niesporczaków i odnotowali nieznaną dotąd specyficzną umiejętność pozwalająca im na przetrwanie w… jelitach ślimaków. Wyniki badań opublikowano w czasopiśmie "Zoological Studies" (DOI: 10.6620/ZS.2022.61-22).
Niesporczaki są najczęściej spotykane w wilgotnym środowisku. Jednak ich powszechna zdolność do anhydrobiozy (odwracalnej utraty wody z organizmu) pozwala im na kolonizację stosunkowo suchych siedlisk, takich jak wydmy piaskowe.
Niesporczak z Harry’ego Pottera
Wydmy piaskowe są unikalnym, ale słabo zbadanym ekosystemem, zwłaszcza pod względem różnorodności biologicznej. Nowy gatunek niesporczaka został niedawno odkryty w mchach i porostach występujących na piaszczystych glebach w Parku Narodowym Rokua. Jego naukowa nazwa - Macrobiotus naginae - jest inspirowana smutną historią postaci z książek o Harrym Potterze: Nagini, wężowej towarzyszce Lorda Voldemorta.
Przemiana Nagini z kobiety w pozbawioną kończyn bestię przypomina ewolucyjny wzorzec redukcji kończyn, który często przechodzą mieszkańcy piaskowych wydm. I rzeczywiście, M. naginae ma znacznie zredukowane pazury, co jest korzystne przy pełzaniu między ziarnami piasku.
Badanie to podkreśla znaczenie prowadzenia podstawowych analiz ekologicznych z wykorzystaniem narzędzi taksonomicznych. W końcu tylko z pełniejszym zrozumieniem bioróżnorodności można opracować bardziej skuteczne działania ochronne w celu zachowania unikalnych siedlisk, takich jak wydmy śródlądowe.
Przeżyją nawet w ślimaku
Naukowcy są zgodni, że w przypadku małych organizmów, takich jak niesporczaki, zdolność do ich rozprzestrzeniania się jest ograniczona do określonego obszaru i w dużej mierze zależy od wiatru i wody. Okazuje się jednak, że niesporczaki mogą przemieszczać się… wewnątrz ślimaków.
Nowe badanie dostarczyło pierwszych bezpośrednich dowodów na to, że żyjące w mchu niesporczaki są w stanie przetrwać przejście przez jelita ślimaków lądowych. Naukowcy byli w stanie odzyskać aktywne okazy z odchodów jednej czwartej dziko złapanych ślimaków Arianta arbustorium. Jeden z dwóch zebranych w ten sposób gatunków był w stanie przetrwać w laboratorium.
Aby lepiej ocenić tę niezwykłą zdolność do przetrwania przeprowadzono eksperyment: ślimaki karmiono znaną ilością lokalnie żyjącego w mchu niesporczaka Macrobiotus ripperi. Odchody ślimaków analizowano przez cztery kolejne dni.
Dziesięć metrów w dwa dni
Stwierdzono, że 1/3 wszystkich spożytych niesporczaków została wypróżniona żywcem po dwóch dniach (218/698 osobników). Ponadto, te odzyskane okazy rozmnażały się w warunkach laboratoryjnych.
To dwudniowe "opóźnienie" może przyczyniać się do rozproszenia niesporczaków na odległość około 10 metrów, bo tyle mogą przebyć w tym czasie ślimaki. Jest to znaczny dystans dla maleńkiego organizmu, dla którego już kilka milimetrów suchej powierzchni uniemożliwia przemieszczanie się. Co więcej, ślimaki i niesporczaki dzielą te same, bogate w mchy i wilgoć siedliska. Stąd miejsce docelowe tej "ślimaczej przejażdżki" jest prawdopodobnie odpowiednie dla zasiedlenia przez ocalałe niesporczaki.
Badanie podkreśla znaczenie analiz ekologicznych dla poprawy obecnie ograniczonego zrozumienia rozprzestrzeniania się mikroorganizmów i ich adaptacji do ekstremalnych warunków środowiskowych.