Odkrycie w Oceanie Arktycznym. Groźne bakterie żyją na głębokości 3 kilometrów
Naukowcy dokonali ważnego odkrycia w głębinach Oceanu Arktycznego. Okazało się, że 3 kilometry pod jego powierzchnią żyją bakterie z rodzaju Chlamydia. Ich krewni powodują jedną z najczęściej zgłaszanych chorób przenoszonych drogą płciową na świecie.
11.03.2020 | aktual.: 11.03.2020 12:17
Ocean Arktyczny jest siedliskiem kilku niezbadanych dotąd bakterii z rodzaju Chlamydia. Najnowsze odkrycie rzuca nowe światło na jedną z nich. Okazuje się, że jest ona spokrewniona z Chlamydia trachomatis - gatunkiem powodującym infekcję należącą do grupy chorób zakaźnych i pasożytniczych przenoszonych drogą płciową.
Chlamydioza to jedna z najczęstszych chorób przenoszonych w drodze kontaktu płciowego na świecie. Jak wynika ze statystyk, nawet 80 procent kobiet nie wie, że jest zarażone chlamydiami i dowiaduje się o tym dopiero wtedy, gdy dochodzi do poważniejszych powikłań. Dzieje się tak wskutek tego, że zazwyczaj choroba rozwija się bezobjawowo.
Według przeprowadzonych badań, chlamydioza jest także najczęściej zgłaszaną chorobą przenoszoną drogą płciową w USA. Tamtejsza agencja rządowa CDC (Centers for Disease Control and Prevention) informuje, że każdego roku odnotowuje ok. 2,86 mln przypadków zachorowań.
Krewny Chlamydia trachomatis odnaleziony w Oceanie Arktycznym
Nowo odkryta w głębinach Oceanu Arktycznego bakteria, jest spokrewniona z Chlamydia trachomatis. Gatunek poddawany jest dużemu ciśnieniu, rozwija się w warunkach beztlenowych, a mimo to jest go wyjątkowo dużo w niektórych rejonach oceanu.
- Odnalezienie chlamydii w tym środowisku było zupełnie nieoczekiwane i od razu nasunęło oczywiste pytanie: co one tam robiły? - komentuje Jennah Dharamshi, doktorantka na Uniwersytecie Uppsala w Szwecji i główny autor ostatniego badania.
Badania opublikowane na łamach czasopisma naukowego "Current Biology" mogą rzucić nowe światło na to, jak chlamydia ewoluowały, by stać się zakaźne dla ludzi i zwierząt.