Obiecują, że wyczyszczą system. Microsoft zrobi z nimi porządek

Obiecują, że wyczyszczą system. Microsoft zrobi z nimi porządek
Źródło zdjęć: © Wikimedia Commons CC0
Adam Bednarek

02.02.2018 09:14

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Microsoft wypowiada wojnę programom, które reklamują się jako skanery systemu. Ich prawdziwym zadaniem jest jednak wyciąganie pieniędzy z portfela.

Jak działają takie programy? Skanują system w celu wyszukania błędów lub niepotrzebnych danych, które mogą usunąć. Oczywiście znajdują ich mnóstwo. Jeśli chcemy się jednak ich pozbyć, szybko okazuje się, że sprzątanie trzeba płacić. Bo darmowa wersja, z której właśnie korzystamy, jedynie wyszukuje błędy.

Bardzo często okazuje się, że problemy, które znalazł program, nie były aż tak straszne i w negatywny sposób wpływające na działanie systemu. Ale znajdą się tacy, którzy wcześniej się przestraszą i zapłacą producentom. Tym bardziej że program zasugeruje, że to jedyne wyjście, by pozbyć się szkodników.

Microsoft twierdzi, że to nieuczciwe podejście. I dlatego od 1. marca wszystkie programy, które w ten sposób “zachęcają” do kupna płatnej wersji po prostu zostaną z Windowsa usunięte. System uzna aplikację za szkodliwą i niebezpieczną. Ich wykrywaniem zajmie się Windows Defender, który coraz lepiej radzi sobie z wirusami.

Decyzja Microsoftu wydaje się słuszna. System ochroni nieświadomych użytkowników, którzy nie będą wiedzieli, o jakie błędy chodzi, i ze strachu sięgną do portfela. Możemy się tylko zastanawiać, dlaczego taka decyzja wejdzie w życie dopiero w marcu. W końcu programy naciągające w ten sposób działają od lat.

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (6)
Zobacz także