Nuklearny okręt Rosjan. Kosztował miliardy i wciąż nie działa

Rosyjski krążownik atomowy "Admirał Nachimow" od 1997 r. pozostaje w remoncie, mimo że wydano na niego pięć mld dolarów - informuje ukraiński portal Defense Express.

Krążownik "Admirał Nachimow" jest remontowany od 24 lat
Krążownik "Admirał Nachimow" jest remontowany od 24 lat
Źródło zdjęć: © Naval Post

16.11.2024 09:24

Rosyjski przemysł zbrojeniowy od lat zmaga się z problemami przy remoncie krążownika "Admirał Nachimow". Statek, który miał być gotowy do prób morskich w listopadzie 2024 r., nadal nie opuścił stoczni. Co więcej, jak podaje Defense Express, wciąż nie wiadomo, kiedy testy się odbędą.

Kosztował pięć mld dolarów i jest w remoncie od prawie 30 lat

Krążownik "Admirał Nachimow" projektu 1144 "Orlan" jest w remoncie od 1997 r. Pomimo ogromnych nakładów finansowych, wynoszących co najmniej pięć mld dolarów, jednostka nie jest gotowa do służby. Rosyjskie media próbują tłumaczyć opóźnienia trudnymi warunkami pogodowymi na Morzu Białym, gdzie miały odbywać się próby morskie okrętu.

Inne wyjaśnienia sugerują, że Rosja skupia się na budowie nowych jednostek, takich jak korwety rakietowe i atomowe okręty podwodne, co ma wyższy priorytet niż remont "Admirała Nachimowa". Defence Express podkreśla, że sytuacja jest problematyczna dla rosyjskiej marynarki wojennej, bowiem "lepiej nie śpieszyć się z wypuszczeniem na morze nieprzygotowanego okrętu nuklearnego".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Symbol rosyjskich problemów

Krążownik "Admirał Nachimow" miał być wyposażony w 80 wyrzutni rakiet "Onyks", "Kalibr" i "Cyrkon". Jednak jego modernizacja wciąż się przeciąga. Rosja nie może wycofać z eksploatacji "Piotra Wielkiego", dopóki "Admirał Nachimow" nie zostanie ukończony.

Rosyjskie media próbują usprawiedliwiać opóźnienia, wskazując na sezon lodowy na Morzu Białym oraz potrzebę dokładnego przygotowania jednostki przed jej wypłynięciem. Defense Express zwraca uwagę, że sytuacja z "Admirałem Nachimowem" jest symbolem problemów rosyjskiego przemysłu stoczniowego.

Przypomnijmy, że wspomniane pociski, które mają znajdować się na okręcie "Admirał Nachimow", to potężny zestaw uzbrojenia. "Onyksy" mają 600 km zasięgu przy prędkości maksymalnej sięgającej niemal 3,2 tys. km/h. "Kalibry" docierają zaś na 300 km i rozpędzają się do 1 tys. km/h. "Cyrkony" mają natomiast 600 km donośności i osiągają maksymalnie 8000 km/h.

Wybrane dla Ciebie