Nowy lek na koronawirusa? W Polsce wkrótce rozpoczną się badania

Biomed Lublin przygotowuje dokumentację niezbędną dla rozpoczęcia badań klinicznych potencjalnego leku na COVID-19, wytworzonego z osocza ozdrowieńców. W badaniach, które mają się wkrótce rozpocząć, weźmie udział 500 pacjentów.

koronawirusNiedługo rozpoczną się prace nad nowym lekiem na COVID-19
Źródło zdjęć: © Pexels

- Biomed Lublin pracuje obecnie nad przygotowaniem dokumentacji badań klinicznych potencjalnego leku na COVID-19. Badania kliniczne, które obejmą ok. 500 pacjentów, mają ruszyć niebawem - powiedział PAP rzecznik prasowy Biomedu Michał Makarczyk – Rodkiewicz.

Badania mają objąć m.in. potwierdzenie stabilności leku oraz "dać zielone światło" na prowadzenie badań klinicznych. Na razie data rozpoczęcia testów nie jest jeszcze ustalona, ale Biomed ma nadzieję, na jak najszybsze ich rozpoczęcie. 

Potencjalny lek na COVID-19 to preparat wyprodukowany przez lubelską spółkę z osocza ozdrowieńców lub tych, którzy przeszli COVID-19 bezobjawowo. Jeszcze we wrześniu spółka wyprodukowała około trzech tysięcy dawek i wszystkie one są przeznaczone do niekomercyjnych badań klinicznych. 

Grant na te badania przyznała Agencja Badań Medycznych Samodzielnemu Publicznemu Szpitalowi Klinicznemu nr 1 w Lublinie. Od początku lek zapowiada się obiecująco i jak twierdzi szef Kliniki Chorób Zakaźnych w tym szpitalu prof. Krzysztof Tomasiewicz, eksperci nie spodziewają się poważnych skutków ubocznych. "Takie preparaty, immunoglobuliny, stosujemy od wielu lat. Jesteśmy optymistycznie do tego nastawieni”", dodał. 

Zobacz też: Koronawirus w Polsce. Jak się przed nim uchronić?

Najbliższe badania zostaną przeprowadzone w Lublinie, Bytomiu, Białymstoku i Warszawie. Jeżeli zakończą się one sukcesem, to rozpocznie się procedura mająca na celu dopuszczenie leku do powszechnego użycia. 

PAP zwraca uwagę, że nowy preparat jest produkowany z osocza, którego nie da się sztucznie wyprodukować. "Jedynym dawcą osocza jest człowiek, dlatego prosimy dawców o zgłaszanie się, bo to osocze jest potrzebne bądź do osoczoterapii, bądź do produkcji naszego leku", apelowali specjaliści.

Wybrane dla Ciebie

Starlink w Tatrach. Tatrzański Park Narodowy uruchamia punkty dostępu do internetu
Starlink w Tatrach. Tatrzański Park Narodowy uruchamia punkty dostępu do internetu
Żołnierz spalił helikopter zamiast śmieci. Rosjanie stracili kolejny śmigłowiec Mi-8
Żołnierz spalił helikopter zamiast śmieci. Rosjanie stracili kolejny śmigłowiec Mi-8
Hekatomba czołgów pod Konstantynówką. Dawno takiego szturmu Rosjan nie było
Hekatomba czołgów pod Konstantynówką. Dawno takiego szturmu Rosjan nie było
Hodują miniaturowe mózgi z ludzkich tkanek. Do zasilania komputerów
Hodują miniaturowe mózgi z ludzkich tkanek. Do zasilania komputerów
Rosyjski Pancyr-S1 miał polować na drony. Trafił w coś innego
Rosyjski Pancyr-S1 miał polować na drony. Trafił w coś innego
Małże ostrzegają. Atlantyk na progu destabilizacji
Małże ostrzegają. Atlantyk na progu destabilizacji
Dostawy suną jedna za drugą. Świat nie przewidział takiej skali wsparcia Rosji
Dostawy suną jedna za drugą. Świat nie przewidział takiej skali wsparcia Rosji
Duże zamówienie dla Ukrainy. Ponad 1000 ciężarówek
Duże zamówienie dla Ukrainy. Ponad 1000 ciężarówek
Japonia chroni swoje fermy dronami. Bezzałogowce kontra dzikie ptactwo
Japonia chroni swoje fermy dronami. Bezzałogowce kontra dzikie ptactwo
Rosjanie złapali za telefony. Chwilę później ratowali się ucieczką
Rosjanie złapali za telefony. Chwilę później ratowali się ucieczką
Ukraińskie ataki na rafinerie. To, co robią Rosjanie zadziwia
Ukraińskie ataki na rafinerie. To, co robią Rosjanie zadziwia
Ukraińcy zwrócili uwagę na Polskę. Piszą o produkcji Piorunów
Ukraińcy zwrócili uwagę na Polskę. Piszą o produkcji Piorunów