Nowe samoloty dla VIP‑ów w Polsce już w czerwcu, ale loty dopiero na jesieni
Samoloty Gulfstream G550, których zakup został zatwierdzony przez MON w październiku ub. roku, mogą dotrzeć do Polski wcześniej niż było to zaplanowane – tak wynika ze słów wiceszefa MON-u, Bartosza Kownackiego.
Mercedesy wśród samolotów – tak o odrzutowcu Gulfsteam G550 mówił Wirtualnej Polsce Bartosz Głowacki, redaktor informacji "Skrzydlatej Polski". Umowa warta 440 mln złotych zakładała dostarczenie dwóch G550 do sierpnia 2017. Samoloty, którymi będą latać najważniejsze osoby w państwie, przylecą do Polski wcześniej, bo już w czerwcu - tak w rozmowie w TVP Info powiedział Bartosz Kownacki, wiceminister obrony narodowej.
Nie oznacza to, że już w tedy prezydent i premier będą mogli przesiąść się do odrzutowców. Najpierw maszyny będą musiały zostać wprowadzone do rejestru samolotów wojskowych, a kolejnym krokiem będzie przeszkolenie pilotów. Dopiero gdy ci będą mieli odpowiednią liczbę wylatanych godzin, na pokład gulfstreamów będą mogli wsiąść politycy. Prawdopodobnie nastąpi to jesienią tego roku.
Samolot Gulfstream G550 amerykańskiego koncernu General Dynamics, to jedna z najlepszych tego typu maszyn na świecie. O klasie samolotu najlepiej świadczą jego użytkownicy: przywódcy krajów, biznesmeni i gwiazdy filmu oraz muzyki. Należący do Sił Powietrznych USA G550 służy jako Air Force One, gdy na jego pokładzie znajduje się prezydent Stanów Zjednoczonych.
Gulfstream G-550 może zabrać na pokład od 14 do 19 osób. Ma prawie 30 metrów długości, a rozpiętość jego skrzydeł wynosi 28 metrów. G-550 może lecieć z prędkością prawie 1000 km/h i ma zasięg 12 tysięcy kilometrów.
Polskie samoloty Gulfstream będą wyposażone m.in. w system identyfikacji swój-obcy, aparaturę medyczną, łączność satelitarną i systemy poprawiające widoczność w trudnych warunkach atmosferycznych.