Nowe odkrycie. Naukowcy odkryli tajemnicę Pompejów
Archeolodzy odkryli, że po erupcji Wezuwiusza w 79 r. n.e. ludzie wrócili do Pompejów, tworząc prowizoryczne osiedla. Nowe badania potwierdzają teorie o ponownym zasiedleniu ruin.
Nowe dowody wskazują, że po katastrofalnej erupcji Wezuwiusza w 79 r. n.e., która zniszczyła Pompeje, niektórzy mieszkańcy wrócili do miasta. Archeolodzy sugerują, że osoby te, nie mogąc sobie pozwolić na życie gdzie indziej, osiedliły się ponownie w ruinach.
Archeolodzy przekonują, że wraz z nimi do miasta wprowadzili się inni ludzie, którzy szukali miejsca do osiedlenia się, jednocześnie licząc na znalezienie cennych przedmiotów pozostawionych w gruzach.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Sławosz, Sławosz!". Polski astronauta powitany po wylądowaniu w Polsce
Przed erupcją Pompeje przed erupcją były domem dla ponad 20 tys. ludzi. Samo miasto odkryte zostało w XVI wieku i od tego czasu przyciąga uwagę archeologów. Istniały już teorie o tym, że miasto po wybuchu Wezuwiusza było zamieszkane i obecnie naukowcy zdają się potwierdzać tę teorię.
Jak wyglądało życie w Pompejach po erupcji?
"Sądząc po odkryciach archeologicznych, musiała to być nieformalna osada, w której ludzie żyli w niepewnych warunkach, bez infrastruktury i usług typowych dla miasta Cesarstwa Rzymskiego", zanim teren został całkowicie opuszczony w V wieku, przekonują badacze w wydanym oświadczeniu.
Gabriel Zuchtriegel, dyrektor wykopalisk, stwierdził, że "dzięki nowym wykopaliskom obraz jest teraz jaśniejszy: Pompeje po 79 r n.e. wyłaniają się jako niepewna i szara aglomeracja, przypominająca fawelę wśród rozpoznawalnych ruin".
Dlaczego ludzie wracali do zniszczonego miasta?
Ruiny oferowały możliwość znalezienia cennych przedmiotów, a mieszkańcy żyli na wyższych piętrach budynków, podczas gdy dolne piętra przekształcano w piwnice. Zuchtriegel zauważył, że "erupcja wulkanu zmonopolizowała pamięć" o życiu Pompejów, a "słabe ślady ponownego zasiedlenia miejsca były dosłownie usuwane, a często bagatelizowane bez żadnej dokumentacji."
Archeolodzy szacują, że w wybuchu wulkanu zginęło około 15-20% mieszkańców. Głównym czynnikiem był szok termiczny, gdy chmura gazów i popiołu zakryła miasto. Popiół wulkaniczny później "pogrzebał" Pompeje, zachowując w doskonałym stanie domy, obiekty publiczne, przedmioty, a nawet ludzi.
Źródło: BBC, The Guardian