Nowe dane o koronawirusie. Sprawdzono 27 krajów. Wyniki są zaskakujące

Pandemia koronawirusa jest źródłem zaskakująco dużej liczby zgonów. Na świecie umiera więcej osób niż w ubiegłych latach w tym samym czasie, ale nie cały wzrost jest związany z chorobą COVID-19. Pandemia ma więc także inne konsekwencje.

Nowe dane o koronawirusie. Sprawdzono 27 krajów. Wyniki są zaskakujące
Źródło zdjęć: © Getty Images, Jens Schlueter
Oskar Ziomek

20.06.2020 | aktual.: 20.06.2020 11:37

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Koronawirus odebrał już życie wielu osobom, ale okazuje się, że pandemia wpłynęła także na wzrost liczby zgonów niezwiązanych bezpośrednio z chorobą COVID-19. Jak wynika ze statystyk, o których informuje Nauka w Polsce, w czasie pandemii zmarło już ponad 400 tys. osób, ale nie wszystkie "nadmierne" zgony względem normy są powiązane z zachorowaniem na koronawirusa.

Jak wyliczyło BBC, w 27 analizowanych krajach (nie brano tutaj pod uwagę Polski), liczba zgonów w czasie pandemii jest większa co najmniej o 130 tysięcy względem raportów związanych ze śmiertelnością w kontekście COVID-19. Autorzy badania zwracają uwagę, że taka rozbieżność może wynikać z dwóch powodów.

Jednym jest nieuwzględnienie zmarłych osób w raportach, z uwagi na niewiedzę o ich chorobie – innymi słowy, niektóre osoby z tej grupy także mogły umrzeć z powodu koronawirusa, jednak nie zostały ujęte w statystyce, bo nie zdążono zrobić im testów. Druga możliwość to zwiększona liczba zgonów za zupełnie inne choroby z powodu niedostatecznej opieki ze strony służby zdrowia zaangażowanej głównie w walkę z koronawirusem.

Przykładem może być Wielka Brytania, gdzie od 7 marca do 5 czerwca bieżącego roku liczba zgonów była większa o niemal 65 tys. względem "normy" z ostatnich 5 lat. Okazuje się jednak, że tylko niespełna 52 tys. z tej nadwyżki to osoby zmarłe w wyniku choroby COVID-19. Wspólny powód pozostałych zgonów jest na razie tylko tematem rozważań.

Co ciekawe, w Polsce sytuacja może być w praktyce odwrotna. Jak podaje dr hab. Tadeusz Zielonka z Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego, którego cytuje Nauka w Polsce, w naszym kraju okres izolacji wpłynął pozytywnie na stan zanieczyszczenia powietrza, a przez to ogólna liczba zgonów zmniejszyła się – mimo dodatkowych zgonów związanych z koronawirusem.

Komentarze (13)