Koronawirus w pyle zawieszonym – nowe badania potwierdzają zagrożenie
Najnowsze badania potwierdzają, że koronawirus może być obecny w pyle zawieszonym w powietrzu. To ważne odkrycie w kontekście dalszych badań wirusa i wprowadzania działań zapobiegawczych. Badania przeprowadzili naukowcy z włoskiego Stowarzyszenia Medycyny Środowiska.
25.04.2020 | aktual.: 25.04.2020 11:46
Koronawirus może być większym zagrożeniem, niż dotychczas przypuszczaliśmy. Naukowcom udało się potwierdzić, że wirus może znajdować się w pyle zawieszonym, który tym samym potencjalnie sprzyja szerzeniu się koronawirusa. Jak podaje RMF24, naukowcy zaznaczają, że nie można na tej podstawie wnioskować, że istnieje możliwość zarażenia się poprzez cząsteczki powietrza.
Badania przeprowadzono we Włoszech i były współpracą kilku uniwersytetów. Ich przedmiotem były 34 próbki mieszaniny pyłów PM10, które zostały pobrane z powietrza z okolicy przemysłowych terenów w Lombardii. Materiał zebrano w momencie wybuchu epidemii w tej części kraju, czyli na przełomie lutego i marca.
Choć z jednej strony badacze mówią, że obecność koronawirusa w pyle zawieszonym nie jest jednoznaczna z możliwością zarażenia się w ten sposób, to z drugiej zalecają, by poświęcić temu problemowi więcej uwagi i zadbać o minimalizację szkodliwych pyłów w powietrzu. Te koniec końców i tak są szkodliwe dla człowieka i jego układu oddechowego, niezależnie od ewentualnej obecności wirusa.
Jak potwierdził epidemiolog Prisco Piscitelli, chronicznie utrzymujący się podwyższony poziom pyłów zawieszonych w powietrzu, rejestrowany od dziesięcioleci na Nizinie Padańskiej na północy Włoch, ma negatywny i potwierdzony wpływ na stan zdrowia mieszkańców tamtych stron.