Nowa ścieżka kariery dla tysięcy Europejczyków. To będzie zawód przyszłości
Komisja ds. Unii Europejskiej brytyjskiej Izby Lordów szacuje, że do 2050 roku w Europie pojawi się nawet 150 tysięcy nowych miejsc pracy. Wszystko to w związku z galopującym rozwojem dronów. Potrzebni będą piloci, inżynierowie i pracownicy wsparcia.
Bezzałogowe maszyny latające coraz szybciej i pewniej wypierają tradycyjne samoloty – przynajmniej w części zastosowań. Światowe armie wykorzystują je w celach rozpoznawczych i do szybkich, precyzyjnych ataków. Użytkownicy cywilni traktują je jako zabawki, ciekawe gadżety, pozwalające na robienie świetnych zdjęć i filmów, niemożliwych do zrealizowania w inny sposób. Ale nie tylko.
Drony znajdują zastosowanie na wsiach, gdzie farmerzy oceniają za ich pomocą stan pól. Agenci nieruchomości wykorzystują je do dokładnego fotografowania sprzedawanych domów. Firmom budowlanym przydają się w nadzorowaniu stanu infrastruktury. W najbliższych dekadach dronów będzie na światowych niebach coraz więcej. Do ich pilotowania i obsługi potrzebna będzie cała rzesza specjalistów.
Brytyjczycy, poza wprowadzeniem odpowiednich regulacji, postulują stworzenie dostępnej w sieci bazy danych, dzięki której piloci dronów mogliby dzielić się planami lotów. Miałoby to pomóc w uniknięciu potencjalnych katastrof, przed którymi wraz ze zwiększaniem się popularności tego typu maszyn coraz częściej ostrzegają firmy lotnicze. Sugerują także połączenie wysiłków krajów Unii Europejskich i Stanów Zjednoczonych, tak by wspólnie dbały one o bezpieczne niebo.
Wszystko to dlatego, że chociaż nikt nie ma wątpliwości – drony nigdzie nie znikną i będzie ich coraz więcej – to te maszyny ciągle wzbudzają w ludziach dużą nieufność. I nic dziwnego. Sprawne operowanie nimi wymaga umiejętności niewiele ustępujących tym, jakie posiadać musi pilot załogowego samolotu. Z tego powodu do wykorzystywania ich w celach komercyjnych często wymagana jest odpowiednia licencja. Coraz częściej mówi się również o ograniczeniach, które powinny zostać nałożone na ich prywatny użytek.
Do wszystkiego tego – pilotowania, nadzorowania, dbania o stan techniczny i odpowiednie regulacje potrzebni będą ludzie. Drony mogą eliminować konieczność umieszczania na pokładzie maszyny latającej wykwalifikowanej załogi, ale zamiast tego wymagają równie dobrze przeszkolonych specjalistów na ziemi.
_ DG _