Niezwykle rzadkie zjawisko. Pomimo mrozu zapaliła się trawa w tundrze
Pomimo 15-stopniowego mrozu w rosyjskiej tundrze wybuchł naturalny pożar – informuje agencja Interfax. Ogień zajął suchą trawę w obwodzie magadańskim, która o tej porze roku jest zwykle pokryta śniegiem.
Jak czytamy w komunikacie prasowym, pobliskie zbiorniki wodne są zamarznięte, przez co nie można ich wykorzystać przy gaszeniu pożaru. "Zazwyczaj o tej porze roku tundra jest pokryta śniegiem, dlatego takie pożary są niezwykle rzadkie" – przekazało źródło, na które powołuje się agencja Interfax.
Służba prasowa Dyrekcji Głównej Ministerstwa Sytuacji Nadzwyczajnych obwodu magadańskiego donosi, że ogień zmierza w kierunku jeziora Głuchoje. Obecnie znajduje się w odległości ok. 12 km od miejscowości Radużny.
W komunikacie prasowym przekazano, że "nie ma zagrożenia dla osady i nie zostało przekroczone maksymalne dopuszczalne stężenie chemikaliów". Warto przypomnieć, że w tym roku doszło też do wielu naturalnych pożarów na Syberii. Było to związane m.in. ze wzrostem temperatur w tym regionie.
"W ostatnich latach w Rosji odnotowano wysokie temperatury, które wielu naukowców uważa za skutek zmian klimatycznych. Upał w połączeniu z zaniedbywaniem zasad bezpieczeństwa przeciwpożarowego spowodował rosnącą liczbę pożarów" – informowała na początku sierpnia Polska Agencja Prasowa.
