Nietypowe spotkanie w głębinach. Ta kałamarnica wygląda jak prosiaczek

Biolodzy badający ocean znów zaobserwowali rzadki gatunek. Tym razem kamera uchwyciła kałamarnicę, przypominającą prosiaczka w czapce.

Nietypowe spotkanie w głębinach. Ta kałamarnica wygląda jak prosiaczek
Źródło zdjęć: © Youtube.com

Nagranie zostało zarejestrowane na początku lipca przez załogę EV Nautilus. Rzadka kałamarnica pokazała się w pobliżu atolu Palmyra, na południe od Hawajów.

Kałamarnica pasiasty prosiaczek

Ta kałamarnica została nazwana banded piglet squid, co można przetłumaczyć jako "pasiasty prosiaczek". Nazwę zawdzięcza kształtowi - jej syfon przypomina świński ryjek.

Kałamarnica żyje na głębokościach poniżej 200 m, gdzie dociera tylko 1 proc. światła słonecznego. To nagranie pochodzi z zaskakującej głębokości 1385 m. Średni rozmiar dorosłej kałamarnicy-prosiaczka to zaledwie 10 cm.

Łacińska nazwa pasiastego prosiaczka to Helicocranchia pfefferi. Pierwszy raz ten gatunek został zaobserwowany w 1907 roku. Do dziś nie wiadomo, jaka jest ich populacja. Mamy za mało danych, by stwierdzić, czy grozi im wyginięcie.

EV Nautilus płynie dalej

Exploration Vessel Nautilus to statek badawczy, wyposażony w najnowsze zdobycze techniki. Na wyposażeniu ma między innymi doskonałe podwodne drony badawcze, aparaturę do mapowania dna w wysokiej rozdzielczości i jest w stanie wysyłać dane drogą satelitarną na żywo.

EV Nautilus bada fragmenty oceanów, o których wiemy niewiele lub zupełnie nic. Badanie zaczyna się zwykle od mapowania sonarem, przymocowanym do kadłuba i wstępnego badania sensorami. W ten sposób naukowcy znajdują interesujące obszary, do których warto wrócić.

Wtedy uruchamiane są zdalnie sterowane podwodne sondy Herkules i Argus. To one obserwują siedliska rzadkich organizmów, procesy geologiczne a czasami też pozostałości działalności ludzkiej. W ten sposób została nagrana rzadka kałamarnica i wiele innych ciekawych gatunków. Kilka lat temu informowaliśmy o niezwykłym spotkaniu Herkulesa z kaszalotem. EV Nautilus brał też udział w wydobywaniu meteorytu, który wpadł do oceanu.

Obraz z kamer Nautilusa możecie oglądać na żywo. Na stronie ekspedycji jest też plan dalszych badań.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (2)