Nie zrobisz już telefonem zdjęć z koncertu

Nadchodzą ciężkie czasy, dla wszystkich, którzy korzystali z aparatów wbudowanych w komórki, aby uwieczniać koncerty lub wydarzenia sportowe. Apple zgłosiło do opatentowania technologię, która nie pozwoli korzystać z aparatu w telefonie podczas wydarzeń "na żywo"

Obraz
Źródło zdjęć: © Thinkstockphotos

Jak to działa?

Już 1,5 roku temu nowa technologia Apple została zgłoszona do opatentowania, ale dopiero niedawno The Times dokopał się do związanej z nią dokumentacji. Rozwiązanie opierać się będzie na umieszczanych przez organizatora koncertu lub meczu nadajnikach, działających w podczerwieni. Po nakierowaniu iPhone’a na scenę, telefon wykryje sygnał z nadajnika i zablokowana zostanie aplikacja aparatu, skutecznie uniemożliwiając uwiecznienie występu Iron Maiden, Dody czy meczu naszej reprezentacji.

Obraz
© (fot. Thinkstockphotos)

Kto na tym zyska?

Z nowego rozwiązania powinni być zadowoleni wszyscy których irytowało morze uniesionych w górę aparatów, zasłaniających artystę w najważniejszym momencie. Jednak prawdziwym beneficjentem nowego rozwiązania będą prawdopodobnie firmy, które wykupują prawa do transmisji wydarzeń "na żywo". Firmy takie tracą sporo pieniędzy przez zwykłych użytkowników, którzy wrzucają nagrania z występów do sieci, publikując je w serwisach typu YouTube.

Jednocześnie zyska również samo Apple, które będzie mogło wykorzystać nowe narzędzie jako kartę przetargową podczas negocjacji z dystrybutorami, sprzedającymi swoje treści w sklepie iTunes. Argument w stylu "dajcie nam swoje utwory po atrakcyjniejszych cenach, a w zamian my wyłączymy możliwość filmowania waszych koncertów" z pewnością znajdzie posłuch u wielu dużych partnerów Apple. Dodatkowo, producent urządzeń z nadgryzionym jabłkiem będzie mógł pobierać opłaty od użytkowników za włączenie nagrywania - chcesz uwiecznić koncert iPhone’m? Zapłać.

Co dalej z nową technologią?

Jak na razie technologia zostanie wprowadzona tylko w urządzeniach Apple, ale ciężko przewidzieć jak zachowa się konkurencja. Istnieje możliwość, że inni producenci telefonów pójdą w ślady Amerykanów i wprowadzą analogiczne funkcje w swoich urządzeniach, kierowani powstaniem nowego źródła potencjalnych przychodów lub tylko konkurencją i koniecznością pokazania, że "my też tak możemy".

GB

Wybrane dla Ciebie
Nowy teleskop kosmiczny gotowy. Kiedy trafi na orbitę?
Nowy teleskop kosmiczny gotowy. Kiedy trafi na orbitę?
Przerobił zabytkowy samolot. Teraz jest hotelem
Przerobił zabytkowy samolot. Teraz jest hotelem
Lęk i obrzydzenie. Coraz więcej osób nienawidzi przyrody
Lęk i obrzydzenie. Coraz więcej osób nienawidzi przyrody
Rekordowe nagranie. Śledzili kometę SWAN bezustannie przez 40 dni
Rekordowe nagranie. Śledzili kometę SWAN bezustannie przez 40 dni
Wykluczyli ich z programu F-35. Mocarstwo znalazło rozwiązanie
Wykluczyli ich z programu F-35. Mocarstwo znalazło rozwiązanie
Spirala usterek. Problemy tajwańskiego okrętu podwodnego
Spirala usterek. Problemy tajwańskiego okrętu podwodnego
Rosja użyła sprzęt za 100 mln dol. Ukraińcy w chwilę go zniszczyli
Rosja użyła sprzęt za 100 mln dol. Ukraińcy w chwilę go zniszczyli
Wcześniej kupowali w Chinach. Teraz dobili targu z Europą
Wcześniej kupowali w Chinach. Teraz dobili targu z Europą
Putin chwali swój czołg. W Ukrainie pada jak mucha
Putin chwali swój czołg. W Ukrainie pada jak mucha
The Blue Marble. Najsłynniejsza fotografia Ziemi
The Blue Marble. Najsłynniejsza fotografia Ziemi
15 tys. ton śmieci. Fruwają nad naszymi głowami
15 tys. ton śmieci. Fruwają nad naszymi głowami
Wybrała się na spacer po lesie. Zdziwiła się tym, co odkryła
Wybrała się na spacer po lesie. Zdziwiła się tym, co odkryła
ZANIM WYJDZIESZ... NIE PRZEGAP TEGO, CO CZYTAJĄ INNI! 👇