Nie tylko Jezus ze Świebodzina. Zobacz, gdzie jeszcze "ukryto" nadajniki radiowe

W miniony weekend polskie media obiegła informacja o Olbrzymiej figurze Jezusa Chrystusa Króla Wszechświata w Świebodzinie. Według niej, pomnik jest gigantyczną stacją sygnału internetowego. Postanowiliśmy więc znaleźć jeszcze kilka przykładów, w których sygnał radiowy przesyłany jest z pozornie dziwnych i niespodziewanych miejsc. Jedno z nich doskonale znacie.

W momencie powstania była największą wieżą na świecie. Gdyby nie rozwój telekomunikacji, zostałaby rozebrana 20 lat po jej otwarciu. W 1908 roku zainstalowano na niej nadajnik transmitujący muzykę z gramofonu w odległości 500 km. Władze miasta uparcie chciały rozebrać wieżę, jednak antena radiowa okazała się bardzo przydatna dla wojska oraz poczty. Tylko to ocaliło Wieżę Eiffla.

Na wieży sopockiego kościoła umieszczono antenę przesyłającą sygnały radiowe. Jest dosyć dobrze ukryta, przez co nie rzuca się w oczy. Budowla z 1901 roku znajduje się w Sopocie przy ul. Kościuszki. Obecnie jest to kościół parafialny św. Jerzego w Sopocie. W przeszłości, świątynia służyła celom kultu protestanckiego.

Kościół w tym mieście przegłosował zatwierdzenie dzwonnicy jako wieży sygnału radiowego, jednak były pewne problemy. Rada miasta zleciła parafii przeprojektowanie wieży. Dopiero po przeróbkach, zezwolono na korzystanie z niej jako nadajnika. Wieża ma około 30 metrów, a na górze ukrywa antenę obudowaną włóknem szklanym.

W angielskim mieście Chorley wolontariusze prowadzą miejskie radio Chorley FM. Jego sygnał rozprowadzany jest z miejskiego kościoła św. Jerzego leżącego w centrum miasta. Nadajnik umieszczony jest wewnątrz krzyża.

W Stanach Zjednoczonych anteny radiowe ukrywa się między innymi w kaktusach. Taka praktyka rozpoczęła się w 2006 roku, kiedy to powstało pierwsza antena radiowa imitująca drzewo. Teraz taka praktyka jest bardzo popularna na całym świecie. Stawia się też anteny imitujące palmy, w rejonach świata, gdzie rosną drzewa palmowe.