Nie ma komu latać na Polskich MiG‑29. Wszyscy piloci stracili uprawnienia
Polskie myśliwce MiG-29 zostały uziemione w marcu br. po wypadku pod Węgrowem. Oznacza to, że piloci nie latają od co najmniej 9 miesięcy. Ich uprawnienia wygasają po 6 miesiącach bez latania.
Wszyscy piloci z baz lotniczych w Malborku i Mińsku Mazowieckim utracili uprawnienia do latania myśliwcami MiG-29 - dowiedział się Onet. Fakt ten potwierdził płk pil. Krzysztof Stobiecki, dowódca 23. Bazy Lotnictwa Taktycznego w Mińsku Mazowieckim oraz rzecznik prasowy bazy w Maborku, mjr Tomasz Basarab.
Innego zdania jest Dowództwo Generalne Sił Zbrojnych. W informacji przesłanej Onetowi Płk Marek Pawlak napisał: "W chwili obecnej wszyscy piloci z baz lotniczych w Mińsku Mazowieckim i Malborku posiadają uprawnienia do lotów na samolotach MiG-29."
Samoloty MiG-29 rozpoczęły służbę w Polsce w latach 1989-1992 (kupione od Rosji) i w roku 1995 (pozyskane od Czech w ramach wymiany za 11 śmigłowców W-3 Sokół). Oznacza to, że najstarsze myśliwce mają już 30 lat. Eksperci i piloci zwracają uwagę, że samoloty są w opłakanym stanie i mogą już być niezdolne do naprawy. Silniki do MiG-ów 29 nie są już produkowane.
W ostatnich latach samoloty MiGi-29 coraz częściej się rozbijają. W takich wypadkach reszta myśliwców jest uziemiana, a loty nimi wstrzymane. Od 2016 roku doszło do czterech wypadków z udziałem polskich MiG-ów 29. W 2018 w katastrofie myśliwca pod Pasłękiem zginął pilot kpt. Krzysztof Sobański.
Źródło: Onet