Naukowcy ratują mieszkańców Afryki dzięki GMO

Naukowcy ratują mieszkańców Afryki dzięki GMO
Źródło zdjęć: © Wikimedia Commons CC BY
Bolesław Breczko

13.02.2019 11:45, aktual.: 16.02.2019 12:34

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Międzynarodowy zespół naukowców zmodyfikował genetycznie roślinę maniok, tak aby zawierała więcej cynku i żelaza. Jedna trzecia mieszkańców Afryki Subsaharyjskiej żywi się głównie maniokiem jadalnym, rośliną z której czerpią ponad połowę zapotrzebowania na kalorie.

Problemem manioku, oprócz tego, że w stanie surowym okazuje się trujący, jest to, że jest ubogi w składniki odżywcze. Skutkiem tego dieta mieszkańców tego regionu prowadzi u nich do niedoborów żelaza i cynku. To z kolei prowadzi do anemii, ostrej biegunki, odwodnienia, a nawet śmierci. Niedobór obu pierwiastków przyczynia się także do spowolnionego rozwoju dzieci.

Na ratunek – GMO

Grupie międzynarodowych naukowców, związanych między innymi z Departamentem Rolnictwa Stanów Zjednoczonych, udało się opracować genetycznie zmodyfikowany maniok, który jest bogaty w cynk i żelazo. Użyli w tym celu dwóch genów rzodkiewnika pospolitego, z którego przenieśli do manioku gen IRT1 kodujący proteinę transportującą żelazo oraz gen FER1, który z kolei koduje proteinę magazynującą żelazo.

Roślina nie jest spożywana surowa (w tym stanie może być trująca). Jest gotowana lub suszona, co powoduje, że część żelaza i cynku jest tracona. Pomimo strat genetycznie zmodyfikowany maniok dostarcza do 50 proc. dziennego zapotrzebowania na żelazo i do 70 proc. zapotrzebowania na cynk u dzieci w wieku 1-6 oraz niebrzemiennych kobiet.

Będą protesty?

- Niestety, w najbliższej przyszłości maniok GM nie będzie dostępny dla rolników, ponieważ jest to GMO – pisze na swoim blogu GMObiektywnie Wojciech Zalewski. - Oprócz konieczności przejścia skomplikowanych, czasochłonnych, upolitycznionych i kosztownych procedur dopuszczania odmian GM na rynek, należy oczekiwać, iż aktywiści anty-GMO zrobią bardzo dużo, by nie dopuścić do uprawy tego typu rośliny - podobnie jak to miało miejsce w przypadku Złotego ryżu.

Złoty ryż

Złoty ryż także powstał w wyniku modyfikacji genetycznej, a swoją nazwę zawdzięcza intensywnemu żółtemu kolorowi. Złoty ryż został zaprojektowany z myślą o krajach rozwijających się jak Filipiny czy Bangladesz, i miał dostarczyć biednej ludności niezbędne wartości odżywcze jak np. witaminę A. Niedobór tej witaminy w diecie doprowadził w 2009 roku do śmierci ok 8,1 mln dzieci poniżej 5 roku życia.

Przeciw złotemu ryżowi protestował Greenpeace. Natomiast w 2013 roku grupa przebieranych "rolników" wspierana przez organizachę anty-GMO MASIPAG zniszczyła testową uprawę złotego ryżu na Filipinach. Protestujący podnosili argumenty, że modyfikowana roślina nie zwiększa znacząco udziału witaminy A w diecie, a cały projekt jest przykrywką dla próby przejęcia rynku ryżu w biednych krajach przez międzynarodowe korporacje.

W 2018 r., ponad 20 lat po pierwszy wysianiu złotego ryżu został on dopuszczony do uprawy w trzech rozwiniętych krajach – Kanadzie, Nowej Zelandii i Stanach Zjednoczonych. Administracje tych krajów stwierdziły, że złoty ryż jest bezpieczny i nie stwarza zagrożeń dla ludzi i zwierząt.

Komentarze (8)