NASA wyśle okręt podwodny na księżyc Jowisza. Chcą szukać śladów życia
Zdecydowanie dającym największe nadzieje na znalezienie śladów życia miejscem w Układzie Słonecznym jest Europa. To jeden z naturalnych satelitów Jowisza, pod którego lodową skorupą kryje się ogromny ocean. NASA ma nowy plan podboju tego wodnego świata.
Jowisz ma 79 księżyców. Większości z nich do niedawna nawet nie widzieliśmy. Dopiero w tym roku udało się zaobserwować ostatnich 12, w tym jeden o bardzo specyficznej orbicie.
Jednym z księżyców Jowisza jest Europa. Pod jej 30 kilometrową, zlodowaciałą skorupą kryje się gigantyczny ocean, w którym może istnieć nawet złożone życie. Naukowcy sądzą, że jest wiele podstaw ku temu. Szczególnie aktywność geotermalna wskazuje, że w niektórych częściach oceanu woda może osiągać podobne temperatury, co na Ziemi.
Jednak żeby to zbadać, trzeba by przebić się przez 30 kilometrów skorupy. A więc NASA zgłosiła konkurs na zaprojektowanie sondy zdolnej do zbadania dna Europy. Taka machina musi nie tylko przedostać się przez gruby lód, ale także przetrwać w głębokości pod wysokim ciśnieniem.
Odpowiedź na potrzeby NASA przygotowali naukowcy z zespołu badawczego Glenna Research COMPASS. Opracowali sondę-łódź podwodną napędzaną energią jądrową. Ciepło wytwarzane przez reaktor, miałoby zostać wykorzystane to stworzenia tunelu, przez który łódź przedostanie się do wnętrza oceanu.
Już podczas przechodzenia przez tunel w lodzie, łódź rozpocznie badanie składu. W zamarzniętej wodzie będzie szukać śladów wymarłego i jak i aktualnego środowiska. Wszystkie dane będą natychmiast wysyłane przez sprzęt komunikacyjny, pozostawiony na powierzchni Europy.
Projekt wydaje się realny, jednak są pewne wątpliwości. Przede wszystkim nie wiadomo, jak działanie statku może wpłynąć na środowisko Europy. Wiercenie 30-kilometrowego tunelu może spowodować potencjalne szkody na księżycu. Natomiast istnieje jeszcze problem, jak przetransportować tak zaawansowany i ciężki sprzęt na Europę. Dodatkowo według projektu, łódź miałaby być połączona z lądownikiem za pomocą kabla światłowodowego. Nie dość, że brzmi to jak ogromna inwestycja, to ta struktura wykonana z włókna szklanego jest bardzo krucha i narażona na zniszczenie w przypadku zagięcia.
Źródło Phys.org/NASA/WP Tech
