NASA wykryli planetę, na której woda jest dosłownie rozrywana
Około 880 lat świetlnych z dala od Ziemi istnieje ciało niebieskie, które jest zbyt gorące, by być planetą, ale też zbyt chłodną jak dla gwiazdy. WASP 121b wygląda jak bliźniaczka Jowisza i jest na tyle gorąca, że potrafi rozrywać wodę.
14.08.2018 14:57
Ostatnio badacze z NASA szczególnie zainteresowali się egzoplanetą WASP 121b. Temperatura w jej atmosferze potrafi przekroczyć 2200 Kelvinów, czyli 1926 stopni Celsjusza. Dzieje się tak dlatego, że jest zbyt blisko gwiazdy macierzystej, a jedna ze stron WASP 121b nawet jest stale zwrócona w jej stronę.
Właśnie poprzez tą gwiazdę WASP 121b trudno obserwować bezpośrednio. Zamiast tego badacze obserwowali to, w jaki sposób obecność planety wpływa na światło gwiazdy. Teleskop Hubble pokazuje najwięcej światła, gdy planeta znajduje się blisko krawędzi gwiazdy lub niemal za nią, a układ wydaje się przyciemniony, gdy planeta znajduje się przed gwiazdą. Kolor światła też stopniowo zmieniało się podczas tych obserwacji – naukowcy widzieli linii spektralne albo nawet całe widma optyczne. Oni wykorzystali to światło, aby zbadać widmo planety.
W trakcie badań stało się jasne, że na planecie nie ma śladów pary wodnej, której obecności naukowcy spodziewali się, w oparciu o dotychczasowe obserwacje innych gigantycznych planet. Badacze zrobili model komputerowy WASP 121b, który pokazał, że przyczyną tego faktu prawdomównie jest zbyt wysoka temperatura planety. Ona sprawia, że woda w jej atmosferze dosłownie rozkłada się do cząsteczek tlenu i wodoru. Ciekawe jest to, że tak gorąco jest tylko na jednej stronie planety – zwróconej do gwiazdy. Na nocnej stronie WASP 121b temperatura jest znacznie niższa.
Badacze sugerują, że silne wiatry mogą sprowadzać tam cząsteczki wodoru i tlenu, gdzie te z powrotem łączą się w wodę, tworzą chmury, a potem, w postaci chmur, wracają na gorącą stronę, zaczynając cykl od nowa. Dodatkowo istnieje teoria, że woda może być wcale nie jedynym związkiem, który przechodzi cykl.
Ta egzoplaneta jest najbardziej nietypowym obiektem. Dla bardziej szczegółowego jej zbadania potrzebne będą o wiele więcej zaawansowane technologie, niż obecne teleskopy.