NASA szykuje misję na Europę. Będzie szukać początków życia

NASA szykuje misję na Europę – najbardziej intrygujący z księżyców Jowisza. Naukowcy liczą, że zbadanie jego powierzchni da nam istotne informacje o początkach życia na Ziemi.

NASA szykuje misję na Europę. Będzie szukać początków życia
Źródło zdjęć: © Hubble ESA / CC

04.02.2015 | aktual.: 04.02.2015 15:45

Europa fascynuje naukowców od lat. Przede wszystkim dlatego, że cała jego powierzchnia skuta jest lodem. Dość powszechnie spekuluje się, że pod nim znajdować się może olbrzymi ocean. To z kolei prowadzi do wniosków, że prawdopodobne jest tam istnienie życia. Przynajmniej w jakiejś formie. Specjaliści z NASA liczą, że dokładne zbadanie tego księżyca pozwoli nam odnaleźć ślady jego początków.

Jedna z aktualnie najpopularniejszych teorii na temat pojawienia się żywych organizmów na Ziemi wskazuje na to, że wzięły one swój początek w kominach hydrotermalnych na dnie oceanów. Wokół nich samoistnie tworzą się ekosystemy, kompletnie niezależne od świata zewnętrznego, w tym również dopływu światła. Według przypuszczeń naukowców, 4 miliardy lat temu mogły tam zachodzić pierwsze reakcje chemiczne, które później stanęły u podstaw metabolizmu żywych organizmów.

Teoria ta jest szczególnie interesująca w świetle tego, co wiemy o Europie i co odkryliśmy w ostatnim czasie. W grudniu zeszłego roku NASA poinformowała, że wykryła na powierzchni księżyca obłoki pary, co szybko doprowadziło do przypuszczeń, że powierzchnia lodu zaczyna się powoli topić. Sytuacja ta bardzo przypomina teoretyczne początki rozwoju życia na naszej planecie.

- Jest w naszym układzie słonecznym ocean, który istnieje od miliardów lat. To ocean być może dziesięć razy głębszy niż te, które mamy na Ziemi. To ocean tak globalny, że może być 2-3 razy większy niż objętość całej wody, znajdującej się na ziemi. To ocean, który istnieje pod lodową skorupą jednego z księżyców Jowisza – Europy – powiedział w listopadzie zeszłego roku John Hand, pracujący w NASA jako astrobiolog.

Nic dziwnego więc, że perspektywa zbadania Europy porusza wyobraźnię naukowców. Dotychczas jednak mówiło się o niej czysto teoretycznie. Zmieniło się to podczas corocznego wystąpienia administratora NASA, Charlesa Boldena. Zapowiedział on w nim, że już na wiosnę tego roku rozpoczną się pierwsze konkretne działania, mające doprowadzić do wysłania na Europę pierwszej bezzałogowej misji.

Na samą jej wstępną fazę NASA przeznaczyła 100 milionów dolarów ze swojego tegorocznego budżetu. Na przyszły obiecano na ten cel dodatkowe 30. Mowa tu jednak jedynie o pierwszych planach – ostatecznie zbadanie Europy pochłonie z całą pewnością znacznie większe fundusze. Dla porównania, wysłanie na Marsa łazika Couriosity kosztowało amerykańską agencję kosmiczną 2,5 miliarda dolarów.

Jeden z aktualnie rozważanych projektów zakłada wysłanie pojazdu kosmicznego na orbitę Jowisza w sposób, który pozwalałby mu na przelatywanie w niewielkiej odległości od Europy. Dzięki temu mógłby z wykorzystaniem kamery tomograficznej i radaru zebrać dane, które pozwoliłyby ocenić, na ile prawdopodobne jest istnienie życia pod lodem Europy. To jednak tylko jedna z propozycji. Jednocześnie NASA już w 2011 roku zamówiła wykonanie projektu lądownika, który można by umieścić na powierzchni księżyca.

O wyborze konkretnego rozwiązania naukowcy będą dopiero decydować. Mają na to sporo czasu – start misji przewiduje się w najlepszym wypadku na początek przyszłej dekady.

_ DG _

Źródło artykułu:WP Tech
życieeuropanasa
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (80)