NASA rozważa umieszczenie teleskopu na Księżycu

Naukowcy z NASA zamierzają lepiej poznać proces powstania pierwszych gwiazd oraz czarnych dziur. W osiągnięciu tego celu ma im pomóc umieszczenie teleskopu po ciemnej, niewidocznej z Ziemi stronie Księżyca.

Źródło zdjęć: © Getty Images | NASA/Newsmakers
Adam Gaafar

Obserwacje wszechświata są zakłócane przez sygnały generowane przez zamieszkujących Ziemię ludzi oraz atmosferę naszej planety. Aby rozwiązać ten problem NASA ma w planach m.in. umieszczenie radioteleskopu po ciemnej stronie Księżyca.

Zgodnie z założeniami, urządzenie o nazwie Lunar Crater Radio Telescope ma składać się z ponad 100 tysięcy anten. Jack Burns, naukowiec zaangażowany w projekt wyjaśnia, że astronomowie chcą m.in. poznać właściwości pierwszych gwiazd.

– Zależy nam na tych pierwszych gwiazdach, ponieważ zależy nam na naszym własnym pochodzeniu – to znaczy, skąd się wzięliśmy? Skąd wzięło się Słońce? Skąd wzięły się Ziemia i Droga Mleczna? – tłumaczy Burns.

NASA chce zbadać początki wszechświata

Odpowiedzi na te pytania ma dostarczyć mikrofalowe promieniowanie tła, które wykryto po raz pierwszy w 1964 r. Pojawiło się ono prawdopodobnie wkrótce po powstaniu wszechświata. Około 400 tysięcy lat później doszło do emisji fotonów.

Po tym wydarzeniu rozpoczął się okres nazywany przez naukowców wiekami ciemnymi wszechświata. Zdaniem uczonych w przestrzeni kosmicznej nie było wtedy praktycznie emitowane światło.

Wszechświat miał wówczas prawdopodobnie prostą budowę – składał się głównie z neutralnego wodoru, fotonów i ciemnej materii. NASA liczy, że dzięki Lunar Crater Radio Telescope będziemy mogli lepiej zrozumieć, jak funkcjonowała przestrzeń kosmiczna w tamtym okresie. Naukowcy mają nadzieję, że uda im się przede wszystkim dowiedzieć, jak powstają ciemna materia i ciemna energia, które mogą stanowić przypuszczalnie 95 proc. masy wszechświata.

Źródło artykułu:WP Tech
wiadomościkosmosnasa
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (16)