Naprawili je za własne pieniądze. Berlin nie chce ich wysłać Ukrainie
Nie ma żadnego powodu, aby Francja, Niemczy czy Włochy angażowały się w pomoc Ukrainie mniej niż USA, Polska czy kraje bałtyckie – stwierdził Donald Tusk podczas gali M100 Media Award w Poczdamie. Jego słowa wybrzmiewają szczególnie na tle zablokowanych dostaw bojowych wozów piechoty Marder. Chociaż niemiecki koncern zbrojeniowy Rheinmetall jest gotów wysłać je Ukrainie, rząd w Berlinie nie wydał zgody na ich eksport.
16.09.2022 15:31
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Firma Rheinmetall odrestaurowała 16 bojowych wozów piechoty Marder 1A3, pochodzących z zapasów Bundeswehry. Naprawy odbyły się głównie na koszt wykonawcy, który wyraził gotowość dostarczenia tych pojazdów Ukrainie. Proces dostaw jest jednak nadal blokowany przez rząd w Berlinie, który nie wydał przedsiębiorstwu potrzebnych licencji eksportowych.
Niemiecki rząd chowa się za niepubliczną i przestarzałą umową polityczną pomiędzy krajami NATO. Wcześniej państwa członkowskie Sojuszu postanowiły między sobą, że nie będą wysyłać do Ukrainy zachodnich modeli czołgów oraz bojowych wozów piechoty. Jednak Siły Zbrojne Ukrainy już od jakiegoś czasu śledzą transportery opancerzone z bronią. Są to pojazdy M113 i Spartan, które zostały wysłane do Ukrainy przez różne kraje – podkreśla ukraiński serwis Militarnyj. Wyjaśniamy, jakie są możliwości pojazdów Marder, których dostawy są wciąż blokowane przez Berlin.
Niemcy nie chcą wysłać Ukrainie Marderów
Sprawa BWP Marder toczy się już od dłuższego czasu. O pojazdy wnioskowali wcześniej sami zainteresowani, którzy poprosili o 100 egzemplarzy tych konstrukcji. Berlin konsekwentnie odmawia jednak dostarczenia ich Ukrainie.
Marder to gąsienicowy bojowy wóz piechoty, który przez lata stanowił główną broń niemieckiej piechoty zmechanizowanej. Pojazd został opracowany przez koncern Rheinmetall AG, który teraz zamierza dostarczyć go ukraińskim obrońcom. Pierwsza wersja tego pojazdu zaczęła być produkowana seryjnie w latach 70. XX w.
Uszczelniony kadłub Marderów jest spawany z różnego rodzaju blach pancernych o grubości do 30 mm, zdolnych chronić przód przed pociskami kal. 20 mm i 25 mm, wystrzelonymi z odległości 200 m, a boki – przed odłamkami i bronią ręczną kal. 7,62 mm. Pojazd może pomieścić do 10 żołnierzy, w tym trzech członków załogi. Marder jest napędzany przez 6-cylindrowy, wysokoprężny silnik MTU MB Ea-500 o mocy 600 KM, który pozwala mu osiągać prędkość do 75 km/h.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Masa konstrukcji wynosi – w zależności od wersji – od ok. 28 t do 35 t. Wóz ma zasięg do 520 km, a na jego uzbrojenie składają się dwa karabiny maszynowe MG3A1 kal. 7,62 mm, wyrzutnia przeciwpancernych pocisków kierowanych Milian 2, armata automatyczna Rheinmetall MK 20 Rh 202 kal. 20 mm oraz sześć wyrzutni granatów dymnych.
Adam Gaafar, dziennikarz Wirtualnej Polski