Najgorętszy dzień w historii. Padł rekord

Najgorętszy dzień w historii. Padł rekord

Kamera termowizyjna
Kamera termowizyjna
Źródło zdjęć: © Getty Images | ivansmuk
05.07.2023 08:11, aktualizacja: 05.07.2023 09:26

Oficjalnie potwierdzono, że 3 lipca 2023 r. był najgorętszym dniem w historii. Średnia temperatura na Ziemi przekroczyła w tym dniu kolejną barierę. Poprzedni rekord padł kilka lat temu.

Poniedziałek 3 lipca 2023 r. został ogłoszony najgorętszym dniem w historii dokonywania pomiarów. Według informacji U.S. National Centers for Environmental Prediction, na które powołuje się agencja Reuters, średnia temperatura na świecie wynosiła 3 lipca 17,01 stopnia Celsjusza.

Średnia temperatura na Ziemi po raz pierwszy w historii pomiarów przekroczyła barierę 17 stopni Celsjusza. Poprzedni rekord padł w sierpniu 2016 r. Wówczas średnia temperatura na globie wynosiła 16,92 stopnia Celsjusza. Reuters przypomina, że w tym okresie przez świat przetaczały się fale upałów.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Jak czytamy w serwisie Science Alert, średnia temperatura na Ziemi waha się między 12 a 17 stopni Celsjusza w ciągu roku. Na początku lipca w latach 1979-2000 średnia temperatura na świecie wynosiła 16,2 stopnia Celsjusza.

Obecnie świat znów mierzy się z wysokimi temperaturami. Reuters przytacza przykłady m.in. południowych Stanów Zjednoczonych, czy Chin. W Państwie Środka temperatury przekraczają 35 stopni Celsjusza. Na północy Afryki z kolei notuje się temperatury na poziomie ok. 50 stopni Celsjusza.

Ukraińska baza Wiernadski odnotowała wysoką anomalię temperaturową na Antarktydzie, choć obecnie trwa tam zima. Stwierdzono, że pobity został lipcowy rekord temperatury w danym regionie. Termometry wskazały bowiem 8,7 stopnia Celsjusza.

- To wyrok śmierci dla ludzi i ekosystemów - komentuje klimatolog Friederike Otto z Grantham Institute for Climate Change and the Environment w brytyjskim Imperial College London.

Według naukowców winę za ocieplenie klimatu ponosi zjawisko El Nino. Co więcej, ich zdaniem możemy spodziewać się dalszego wzrostu temperatury na Ziemi.

- Niestety zapowiada się, że to dopiero pierwszy z serii nowych rekordów ustanowionych w tym roku. Rosnąca emisja dwutlenku węgla i gazów cieplarnianych w połączeniu z rosnącym zjawiskiem El Nino powoduje wzrost temperatur - mówi Zeke Hausfather, naukowiec z Berkeley Earth.

Karol Kołtowski, dziennikarz Wirtualnej Polski

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)