Najdroższy pasożyt na świecie. Od wieków jest stosowany w chińskiej medycynie

Kordyceps chiński, znany także jako maczużnik chiński, od wieków był stosowany przez Chińczyków w tradycyjnej medycynie. Ten specyficzny pasożyt uważany jest za suplement wzmacniający siły.

Sprzedaż Ophiocordyceps sinensis
Sprzedaż Ophiocordyceps sinensis
Źródło zdjęć: © Getty Images
Karolina Kowasz

01.08.2021 11:15

Ze względu na ogromną popularność grzyba oraz problemy związane z jego zbieraniem, kordyceps chiński osiąga ogromne ceny na rynku. Jeden gram pasożyta może kosztować nawet pięćset złotych, a najtańsze oferty nie schodzą poniżej stu złotych. Zgodnie z informacjami serwisu Ozy, nawet okazy o niskiej jakości kosztują ponad 45 tysięcy dolarów za niecałe pół kilograma.

Czym jest kordyceps chiński?

Powodem dla którego grzyb jest uważany w tradycyjnej chińskiej medycynie za źródło siły, jest sposób jego powstawania. Pasożyt atakuje larwy ćmy, powodując jej śmierć i mumifikację. W wyniku tego procesu wytwarza się owocnik, który jest określany jako kordyceps chiński.

Gatunek został po raz pierwszy opisany przez Milesa Berkeleya w 1843 roku. Wcześniej był jednak znany przez mieszkańców Tybetu jako składnik wzmacniający. Tubylcy, który zbierali grzyb uważali, że po jego zjedzeniu mają więcej sił od innych.

Jak dotąd najstarszy znany tekst dokumentujący jego użycie został napisany pod koniec XV wieku przez tybetańskiego lekarza Zurkhara Nyamnyi Dorje. Za to pierwsza wzmianka o Ophiocordyceps sinensis w tradycyjnej medycynie chińskiej znajduje się w kompendium materia medica, Ben Cao Bei Yao, Wang Anga z 1694 roku.

Kordyceps w chińskiej medycynie

W tradycyjnej medycynie chińskiej uważa się, że kordyceps chiński ma doskonałą równowagę yin i yang. Wynika to z faktu, że składa się on zarówno ze zwierząt, jak i z grzybów. Wyciąg z tego składnika jest powszechnie stosowany w kosmetykach, ze względu na przypisywane mu właściwości antyoksydacyjne, adaptogenne i tonizujące.

Pomimo jego powszechności w chińskiej medycynie tradycyjnej, naukowcy nie potwierdzają, że pasożyt posiada przypisywane mu właściwości lecznicze. Nie przeszkadza to jednak w dalszym uznawaniu go za składnik wspomagający powrót do równowagi poprzez osoby stosujące się do tradycyjnej medycyny azjatyckiej.

Znawcy tematu utrzymują, że grzyb nie tylko wzmacnia siły, ale także jest świetnym afrodyzjakiem i korzystnie wpływa na potencję. Chińczycy nazywają go nawet naturalną viagrą. Z tej perspektywy nie dziwi więc fakt, że na rynku suplementów osiąga on zawrotne ceny.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (38)