Na Ziemi jest coraz mniej prawdziwie dzikich miejsc

Zmniejsza się liczba miejsc nietkniętych przez cywilizację. I nie ma co się oszukiwać - trudno będzie powstrzymać działanie człowieka, skoro dzikie miejsca znajdują się na terenach, gdzie najważniejsze osoby o przyrodę dbać nie chcą.

Na Ziemi jest coraz mniej prawdziwie dzikich miejsc
Źródło zdjęć: © iStock.com
Adam Bednarek

"W stanie dzikim pozostaje jedynie 23 proc. powierzchni lądu i 13 proc. powierzchni oceanów na świecie, nie licząc Antarktydy" - pisze serwis Nauka w Polsce, powołując się na najnowsze wyniki badań naukowców z University of Queensland.

W ciągu niecałych 20 lat - od 1993 roku do 2009 - utracono dzikie obszary o powierzchni 3,3 mln km kwadratowych. To teren większy od Indii. Sytuacja jeszcze gorzej prezentuje się na wodach. Te wolne od zanieczyszczeń, połowów czy transportu znajdują się wyłącznie w obszarach polarnych.

Jak zdradzają naukowcy, dzikie tereny nie tylko pochłaniają dwutlenek węgla, ale też są schronieniem dla ginących gatunków.

Dobrych wiadomości, niestety, brakuje. Z szacunków naukowców wynika, że 94 proc. wszystkich dzikich terenów (włączając w to wody, a nie licząc Antarktydy i wód międzynarodowych) leży na powierzchni zaledwie 20 państw. Liderami pod tym względem są Rosja, Kanada, Australia, USA i Brazylia. No właśnie…

Nowy prezydent Brazylii, Jair Bolsonaro, jeszcze w kampanii wyborczej zapowiadał, że zlikwiduje ministerstwo środowiska, wznowi budowę autostrady przecinającej chronione obszary Amazonii oraz budowę "gigantycznej elektrowni wodnej São Luiz do Tapajós, która ma powstać na terenach zamieszkanych przez rdzenny lud Munduruku i plemiona rzeczne".

Wyniki naukowców to kolejne przykre dane po raporcie WWF. Wynika z niego, że ludzie wymordowali ponad 60 proc. zwierząt na świecie. Zajęło to "tylko" 40 lat.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (4)