Na rynku dominuje popyt na mobilność

Na rynku dominuje popyt na mobilność
Źródło zdjęć: © IDG.pl

29.01.2010 11:00, aktual.: 29.01.2010 11:39

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Wywiad z PC Worlda Achimem Kuttlerem, prezesem HP na region EMEA (ang. Europe, the Middle East and Africa - Europa, Bliski Wschód i Afryka).

PC World: Jakie trendy związane z mobilnością mógłby Pan wyróżnić na rynku i jak wpływają one na strategię HP?

Achim Kuttler: Mógłbym wskazać na wiele czynników, które wypływają na naszą strategię. Na pierwszym miejscu znajduje się marka HP, która na rynku ma nie tylko bardzo silną pozycję, ale jest też dobrze rozpoznawalna przez klientów.

Drugim elementem tworzącym strategię jest portfolio naszych produktów. Przyglądamy się uważnie rożnym segmentom rynku i staramy się zrozumieć potrzeby naszych klientów. To umożliwia nam tworzenie rozwiązań, dopasowanych do ich oczekiwań w wielu segmentach - zastosowaniach mobilnych, serwerach czy monitorach.

Bardzo ważne dla nas jest jak wyglądają i sprawują się nasze produkty. Mam tu na myśli estetykę wykonania, dobór kolorów, wykończenie, czy sposób wykonania klawiatury. Duża dbałość o szczegóły wykonania wynika z tego, że komputery nie są już urządzeniami, które trzymamy u siebie w domu. Obecnie laptopy zabieramy ze sobą do znajomych, kawiarni czy na wakacje. W związku z tym klienci mają bardzo różne oczekują produktów atrakcyjnych i opatrzonych marką dobrej firmy, ponieważ są one teraz częścią osoby.

Dotychczasowym trendem było zastępowanie komputerów stacjonarnych laptopami, które były do nich podobne, na przykład wyposażone w duże wyświetlacze. Nie było dużego zapotrzebowania na rozwiązania mobilne, ale to się zmieniło. Oczekiwania związane z mobilnością i gotowością do połączenia z Siecią są obecnie dużo większe. Naszą odpowiedzią są urządzenia uwzględniające te potrzeby.

Obraz
© Achim Kuttler (fot. IDG.pl)

Kolejny zauważalny trend związany jest z obsługą komputerów za pośrednictwem dotyku. Ponad półtora roku temu zaprezentowaliśmy nasz pierwszy notebook którym można posługiwać się za pomocą dotyku. Obecnie mamy już przedstawiciela nowej generacji notebooków dotykowych. Chciałbym podkreślić, że jest to bardzo ważny trend w tym segmencie rynku.

Który z trendów jest Pańskim zdaniem najsilniejszy i najważniejszy z punktu widzenia HP?

Jeśli mógł podsumować trendy wskazałbym na mobilność. Jest ona bardzo widoczna w zastosowaniach domowych - wędrujemy z notebookami z jednego pomieszczenia do drugiego. W przyszłości wyjdziemy z nimi na zewnątrz.

Jak będzie się rozwijać rynek w perspektywie roku lub kilku najbliższych lat?
Rok 200. był bardzo trudnym rokiem. Teraz pojawiły się oczekiwania, że w 2010 r. powróci wzrost gospodarczy. Prawdopodobnie nie będzie on tak wysoki jak w poprzednich latach, ale w nadchodzących latach oczekujemy stałego wzrostu na pewnym poziomie. Oczywiście nie będzie on widoczny we wszystkich segmentach rynku. Przykładowo nie spodziewamy się skoku sprzedaży w segmencie desktopów, ale sprzedaż notebooków powinna rosnąć. Będzie ona napędzana popytem na rynku konsumenckim.

Jaka przyszłość czeka komputery typu All in One?
W 200. roku wyprodukowaliśmy pierwszy komputer TouchSmart All-in-One, produkt bardzo innowacyjny i zarazem bardzo atrakcyjny z punktu widzenia konsumentów. To dowodzi, że wierzymy w koncepcję komputerów tego rodzaju. Obecnie na rynku jest już druga generacja komputerów All-in-One o lepszych parametrach. Obecnie komputery tej klasy są drogie, ale oczekujemy, że ich cena będzie spadać, przez co staną się bardziej dostępne. Klienci bardzo dobrze je przyjmują, przede wszystkim ze względu na łatwość użycia.

Według badania firmy Squaretrade z HP pochodzą najbardziej awaryjne laptopy spośród wyprodukowanych przez dziesiątkę największych producentów. W ciągu dwóch lat ponad 15% egzemplarzy lądowało w serwisie, po trzech latach - co czwarty. Czy ma Pan jakiś komentarz do tych danych?

Ponieważ nie mam informacji na temat procedury tych badań, ilości i modeli przetestowanych laptopów, specyfikacji użytkowników (firmy albo prywatni) nie mogę się do nich odnieść i komentować. Raport nie pokrywa się z raportami robionymi przez niezależne instytucje. Firma SquareTrade, która jest autorem badania zajmuje się obsługą gwarancyjną i pogwarancyjną laptopów, co podważa obiektywność badań.

Nasze dane i badania (np. ACP) wskazują na dobrą opinię klientów odnośnie serwisu i niskiej awaryjności produktów. Głównym wyznacznikiem jakości mierzonej przez HP są badania ASER (Annualized Service Event Rate), które mierzą wszystkie czynności serwisowe dokonywane na poziomie oprogramowania oraz sprzętu. Przez ostatnie pięć lat firma HP poprawiła swoje wyniki w kategorii notebooków o 30%, przy czym należy pamiętać, że w międzyczasie znacznie wzrosła sama liczba sprzedanych komputerów. Liczne nagrody zdobyte w niezależnych badaniach te opinie potwierdzają.

Czy Pana zdaniem udział netbooków w sprzedaży komputerów będzie rosnąć czy też pozostanie na niezmienionym poziomie (ewentualnie spadnie)? Jakie czynniki będą mieć na to wpływ?

Udział sprzedaży netbooków w rynku będzie wciąż rósł. Wpływ na to ma przede wszystkim zmieniający się model pracy. Coraz rzadziej pracujemy w biurze. Nasza mobilność jest coraz większa, pracujemy w podróży. Nasze rosnące tempo życia wymusza na producentach poszukiwanie nowych jeszcze bardziej mobilnych rozwiązań.

Netobook jest właśnie jednym z nich. To kompromis między wydajnością a mobilnością. W najbliższym czasie dzięki postępującej miniaturyzacji technologii zaobserwujemy znaczny wzrost wydajności tych urządzeń. Nie będą już tak znacząco ustępowały laptopom, dzięki czemu zniknie kolejna bariera w technologicznej ewolucji.

Jak Pańskim zdaniem będzie wyglądać przyszłość tabletów?

Tablety to następny krok po netbookach. Na chwilę obecną jest to technologia przyszłości choćby ze względów na cenę. Jestem jednak pewny, że tak jak netbooki zastępują w podróży tradycyjne laptopy, tak tablety zastąpią kiedyś netbooki.

Wystarczy spojrzeć na rynek telefonii komórkowej gdzie już coraz rzadziej spotyka się telefony z tradycyjną klawiaturą, a wszystko co potrzebne do ich kontroli to dotyk naszego palca. HP ma oczywiście zamiar uczestniczyć w tej technologicznej ewolucji.

Już na CES zaprezentowaliśmy we współpracy z firmą Microsoft nasz innowacyjny produkt w tym segmencie (HP Slate). Na jego temat na obecną chwilę nie mogę nic więcej powiedzieć poza tym, że będzie to wielki krok do przodu. Obecny i przyszły rok będą pełne premier w tym segmencie. Popularność tabletów, to tylko kwestia czasu.

Co sądzi Pan o nowym systemie operacyjnym Google?a przeznaczonym na urządzenia mobilne? Jak ocenia Pan jego szanse w starciu z najpopularniejszymi obecnie systemami operacyjnymi?

Google jest firmą o wielkim potencjale. Jej wejście na rynek systemów operacyjnych oznacza, że jest na nim jeszcze miejsce dla nowych produktów. HP jest otwarte na wszelkie nowe rozwiązania oraz technologie i będziemy z uwagą śledzić rozwój nowego systemu operacyjnego. Planujemy wprowadzić te rozwiązania do gamy naszych produktów, co już się dzieje. Targi CES pokazały, że mamy zamiar pójść krok dalej i system ten będzie zapewne coraz częściej instalowany na naszych urządzeniach.

Jakie są Pańskie wrażenia z ostatnich targów CES? Które nowości pokazane na tych targach mają szansę na dłużej zadomowić się na rynku?

Tegoroczne targi CES to wyraźny znak w jakim kierunku rozwija się technologia. Gdybym miał jednym słowem określić minione targi CES powiedziałbym: mobilność. Wszystkie większe i głośniejsze premiery to premiery związane z miniaturyzacją technologii oraz oszczędnością energii, co także przekłada się na główne zastosowanie w przenośnych urządzeniach.

Procesory, które zaprezentowały największe korporacje udowadniają, że urządzenie mobilne nie musi ustępować wydajnością urządzeniom stacjonarnym. Procesory przeznaczone do notebooków z ośmioma rdzeniami, czy procesory zintegrowane wraz z układem graficznym, technologia 4. - to przyszłość przenośnych rozwiązań.
Z innych nowości technologicznych wartym odnotowania jest rosnąca popularność technologii 3D w telewizorach czy komputerach. Filmy i gry w zupełnie nowym środowisku - myślę, że także jest to przyszłość w którą warto zainwestować.

Źródło artykułu:idg.pl
Komentarze (0)