Mózgi tworzone w laboratorium mogą być świadome. Szokujące odkrycie badaczy
Naukowcy, którzy pracują na mini mózgach, hodowanych w laboratoriach mają wątpliwości, czy prowadzone przez nich badania powinny być kontynuowane. Stwierdzili oni, że mózgi mogą posiadać świadomość i odczuwać niekończące się cierpienie.
13.01.2020 | aktual.: 13.01.2020 09:45
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Mini mózgi bardzo szybko zyskały miano przełomu w medycynie. Dotychczas wykorzystano je do zbadania m.in. schizofrenii i autyzmu. W planach są badania nad Alzheimerem, Parkinsonem i zwyrodnieniem plamki żółtej. Najbliżej stworzenia komórek, które przypominają żywe mózgi byli naukowcy z Uniwersytetu Kalifornijskiego w San Diego. Ich model przypominał mózg nienarodzonego jeszcze dziecka, co wywołało sporo kontrowersji.
- Komputer "nauczony" wychwytywać za pomocą aparatury elektroencefalograficznej pracę mózgowych organoidów [komórek sztucznie hodowanych, ale zachowujących cześć funkcji fizjologicznych - przyp. red.], w 28 tygodniu ich rozwoju umieścił je na podobnej trajektorii rozwoju co mózg nienarodzonego dziecka w tym samym wieku – wyjaśnia serwis sciencealert.com.
- Te organoidy są krokiem do przodu w kierunku lepszego zrozumienia rozwoju mózgu. Szczególnie, że ciężko pozyskać do badań organy wcześniaków a te, rozwinięte już, od osób dorosłych mają zbyt skomplikowaną strukturę – komentuje sciencealert.com.
Niestety przełomy naukowe wzbudzają często wiele kontrowersji natury etycznej. Naukowcy coraz częściej mają wątpliwości, czy badania na sztucznych mózgach powinny być kontynuowane i czy nie przekraczają granic. Grupa badaczy z Green Neuroscience Laboratory planuje nawet wydać ostrzeżenie w tej sprawie.
Świadome istnienie bez ciała
Zdaniem Elan'a Ohayon'a, dyrektora Green Neuroscience Laboratory w San Diego w Kalifornii, nawet jeśli istnieje cień szansy, że organoidy mają możliwość czucia, można mówić o przekroczeniu granic etyki.
Dlatego też, Green Neuroscience Laboratory dąży do tego, aby władze zakazały wszystkich badań, w trakcie których dochodzi do umieszczania ludzkich mini mózgów w ciałach zwierząt, a także tych, gdzie istnieje możliwość, że organoidy będą odczuwały cierpienie.
Apel naukowców
Ohayon oraz jego współpracownicy z Green Neuroscience Laboratory podkreślają, że konieczne jest przeprowadzenie dalszych eksperymentów, które ostatecznie potwierdzą, że mini mózgi nie posiadają świadomości i nie cierpią. Zdania w tej sprawie są bowiem podzielone.
W jednym z ostatnich badań naukowcy z Harvardu wykazali, że organoidy mózgowe rozwijają bogatą różnorodność tkanek – od neuronów kory mózgowej po komórki siatkówki. Mini mózgi hodowane przez osiem miesięcy wytworzyły nawet własne sieci neuronowe, które wykazywały aktywność i reagowały w trakcie eksperymentów z wykorzystaniem wiązek światła.
Podzielone zdania
W ubiegłym roku grupa naukowców, prawników, etyków i filozofów wzywała do etycznej debaty na temat mini mózgów. Jej pomysłodawcy, w tym Hank Greely, dyrektor Center for Law and the Biosciences na Stanford University w Kalifornii, stwierdzili, że tworzone organoidy nie są jeszcze wystarczająco zaawansowane, aby obawiać się o ich świadomość, ale nadszedł czas, aby ustalić jakieś wytyczne w tym obszarze badań.
Badania na sztucznie hodowanych mózgach raczej nie zostaną zaprzestane. Badacze zauważają, że niosą ze sobą ogromne możliwości i pozwalają zgłębić liczne tajemnice. przeprowadzane eksperymenty pozwolą lepiej zrozumieć liczne choroby, dzięki czemu naukowcy mają nadzieję podnieść jakość życia każdego z nas.
Źródło: Futurism, The Guardian