Morze wyrzuciło go na brzeg. Fragment broni Rosjan?
06.04.2024 15:40, aktual.: 06.04.2024 19:59
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
U wybrzeży Rumunii znaleziono nieznany obiekt. Na podstawie oględzin przeprowadzonych przez specjalistów uznano, że to improwizowana broń, która była wykorzystywana przez Rosjan bądź Ukraińców, ale w wyniku awarii żołnierze stracili nad nią kontrolę.
Z informacji ujawnionych przez rumuńskie ministerstwo obrony wynika się, że tajemniczy obiekt został zauważony 3 kwietnia w okolicach wsi Tuzla w okręgu Konstanca nad Morzem Czarnym. Rumuńska straż graniczna oraz morska służba ratownicza dokonały zabezpieczenia terenu, a następnie, 5 kwietnia, przetransportowały obiekt w bezpieczne miejsce, gdzie "wdrożono określone procedury operacyjne dotyczące badania łodzi".
Tajemniczy obiekt u wybrzeży Rumunii
Cytowane przez ukraińskie media źródła zaznajomione ze śledztwem podają, że w wyniku oględzin udało się dość szybko ustalić, o jakim sprzęcie mowa. Rumuńscy specjaliści uznali, że jest to dawna łódź poszukiwawczo-ratownicza o wadze ok. 3 ton, która została przerobiona na improwizowanego drona morskiego typu kamikadze posiadającego stosunkowo proste systemy nawigacji i zagłuszania oraz miejsce na przymocowanie ładunków wybuchowych.
Znalezione na niektórych elementach oznaczenia cyrylicą mają zdaniem Rumunów świadczyć o tym, że sprzęt wykorzystywali Rosjanie bądź Ukraińcy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Drony morskie istotną bronią w wojnie w Ukrainie
Ustalenia rumuńskich specjalistów nie są zaskakujące w świetle wydarzeń, jakie rozgrywają się w Ukrainie. Trwająca tam wojna z Rosją już wiele miesięcy temu została określona jako "wojna dronów". Bardzo duże znacznie mają nie tylko bezzałogowce operujące w powietrzu, ale również drony morskie. Dzięki tego typu konstrukcjom Ukraińcom udaje się zadawać wrogowi spore straty, zwłaszcza w kontekście Floty Czarnomorskiej.
Wśród znanych tego typu konstrukcji Ukraińców są przede wszystkim drony Sea Baby. Początkowo były przystosowane do przenoszenia ładunków wybuchowych o masie ok. 200 kg i ok. 400 kg, zmodernizowane wersje mieszą nawet 850 kg materiałów wybuchowych. Rozwijane są też drony MAGURA V5 (ang. Maritime Autonomous Guard Unmanned Robotic Apparatus), które są w stanie rozwijać prędkość do 78 km/h i przenosić ok. 200 kg obciążenia bojowego.
Mateusz Tomczak, dziennikarz Wirtualnej Polski