Mikroplastik w mózgu. Mamy go w sobie coraz więcej
Najnowsze badania ujawniają alarmujące poziomy nanoplastiku w tkankach ludzkiego mózgu. To niepokojące odkrycie nasuwa pytanie jaki wpływ ma to na zdrowie i funkcjonowanie organizmu. Szczególnie, że badania pokazały, że w ludzkim mózgu znajdować się może, aż łyżka mikrogranulek.
Niedawne badanie opublikowane w Nature Medicine ujawniło znaczny poziom nanoplastików w ludzkich tkankach mózgowych. Próbki pobrane w 2024 r. wykazały wzrost ilości fragmentów plastiku w porównaniu z próbkami z 2016 r., przy stężeniach sięgających 4800 mikrogramów na gram. Według Matthew Campena, głównego badacza z University of New Mexico, odpowiada to wadze standardowej plastikowej łyżki.
Mikroplastik wpływa na rozwój demencji
Jak podaje CNN, badanie wykazało również, że osoby, u których zdiagnozowano demencję, miały od trzech do pięciu razy więcej plastikowych fragmentów w mózgu niż osoby bez tego schorzenia. Cząsteczki te znajdowały się głównie w ścianach tętnic i żył, a także w komórkach odpornościowych w mózgu. Naukowcy przestrzegają jednak przed stwierdzeniem, że te tworzywa sztuczne powodują demencję, ponieważ sama choroba może ułatwiać ich akumulację.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Czy da się uciec od plastiku?
Plastik jest wszechobecny. Używany jest do pakowania jedzenia czy wody, produkuje się z niego ubrania, używany jest w branży kosmetycznej. Wszędzie gdzie tylko można producenci nie zawahają się go użyć. Ponad połowa wszystkich kiedykolwiek wyprodukowanych tworzyw sztucznych została wyprodukowana od 2002 roku, a produkcja ma się podwoić do 2040 roku. Ten wzrost produkcji tworzyw sztucznych koreluje z rosnącym poziomem mikroplastiku w różnych narządach ludzkich, w tym w sercu, płucach i wątrobie.
Chociaż obecność nanoplastików w mózgu jest niepokojąca, pełny zakres ich wpływu na ludzkie zdrowie pozostaje nadal niejasny. Z perspektywy lat będziemy mogli oszacować skalę wpływu tworzyw sztucznych na organizm. Z tego co już wiemy, cząsteczki te mogą przenosić szkodliwe substancje chemiczne, które zaburzającą gospodarkę hormonalną i mogą wpływać na zdrowie reprodukcyjne. Potrzebne są dalsze badania, aby zrozumieć, w jaki sposób te tworzywa sztuczne oddziałują z ludzkimi komórkami i czy przyczyniają się do chorób.
Plastik jest problemem systemowym
Skala na jaką stosowany jest plastik jest problemem systemowym. Ograniczenie użycia tworzyw sztucznych w codziennym życiu, owszem, może wpłynąć pozytywnie na zdrowie. Eksperci zalecają przyglądanie się opakowaniom, składom kosmetyków czy materiałom z jakich produkowane są nasze ubrania. To wszystko może realnie wpłynąć na zmniejszenie pochłaniania szkodliwych cząstek, jednak nie możemy zapominać, że to firmy, szukając oszczędności, produkują plastik, który wpływa na życie na całej planecie.
Naukowcy podkreślają potrzebę kontynuowania badań nad wpływem mikroplastiku na zdrowie. W miarę doskonalenia metod pomiaru poziomu tworzyw sztucznych, badacze mają nadzieję na lepsze zrozumienie ich wpływu na zdrowie ludzi. Tymczasem świadomość społeczna i zmiany w polityce mają kluczowe znaczenie dla rozwiązania rosnącego kryzysu związanego z zanieczyszczeniem tworzywami sztucznymi.
Justyna Waliszewska, dziennikarka Wirtualnej Polski