Miejsce, w którym słońce nie zachodzi. ISS może latać przez "niekończący się dzień"
W odpowiednich warunkach na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej astronauci mogą doświadczyć "niekończącego się dnia" podczas, którego słońce nigdy nie zachodzi.
07.11.2019 10:39
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Międzynarodowa Stacja Kosmiczna okrąża Ziemię 17 razy w ciągu 24 godzin. Oznacza, to że pasażerowie ISS oglądają wschód lub zachód słońca średnio co 90 minut. Według amerykańskiej astronautki Caldwell Dyson, która spędziła na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej 176 dni, jest to niezapomniane przeżycie.
Niekończący się dzień na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej możliwy jest wtedy, gdy Stacja podąża za linią terminatora, czyli linią, która oddziela dzień od nocy na Ziemi. ISS porusza się na orbicie z prędkością 27 tys. km/h, więc nie ma większego problemu z nadążeniem za terminatorem, który "zmiata światła" z prędkością 1600 km/h.
Niekończący się dzień
Międzynarodowa Stacja Kosmiczna nie jest jednak jedynym pojazdem skonstruowanym przez człowieka, który może dogonić wschód słońca. Innymi są niektóre wojskowe samoloty odrzutowe przekraczające prędkość ok 1,5 Ma. Natomiast jedynym cywilnym samolot zdolnym wystartować w nocy i załapać się na wschód słońca był Concorde, który latał z prędkością 2179 km/h, czyli ok 2 Ma.
Podobnego efektu niekończącego się dnia doświadczają osoby żyjące w Kanadzie, Rosji, Finlandii Grenlandii, Szwecji, Norwegii, Islandii i Alaski za kołem podbiegunowym w okolicach dnia przesilenia letniego (20-21 czerwca). Im dalej na północ tym okres, w którym słońce nie zachodzi jest dłuższy. Nad samym biegunem północnym dzień polarny trwa aż pół roku. Natomiast na norweskiej wyspie Svalbard, na której znajduje się m.in. polska stacja polarna, słońce nie zachodzi od polowy kwietnia do połowy sierpnia.
Ma to także swoją ciemną (dosłownie) stronę. Po polarnym dniu następuje polarna noc. Nad biegunem słońce nie wstaje przez pół roku, w szwedzkim mieście Kiruna noc trwa przez 28 dni, a polska stacja polarna na Svalbardzie "zasypia" na 5 zimowych miesięcy podczas których w stacji pozostaje tylko kilka "zimujących" osób kluczowych dla jej funkcjonowania.
Ciekawe, co powiedzą na to "płaskoziemcy"?