Microsoft zamierza przejąć co najmniej 400 pracowników Yahoo! Ponadto firma z Redmond w ciągu trzech lat zapłaci swojemu kooperantowi 150 milionów dolarów tytułem kosztów wynikających z rozpoczęcia współpracy – czytamy w sprawozdaniu giełdowym opublikowanym przez Yahoo!
Planowana na razie na dziesięć lat kooperacja ma pozwolić obydwu koncernom w nawiązaniu rywalizacji z firmą Google, która dominuje na lukratywnym rynku reklamy związanej z wyszukiwaniem informacji w Internecie. Ogłoszona w zeszłym tygodniu decyzja o nawiązaniu współpracy musi być jeszcze zatwierdzona przez instytucje antymonopolowe; niewykluczone, że oczekiwanie na ich werdykt potrwa wiele miesięcy.
Z uwagi na ewentualne perturbacje prawne umowa kooperacyjna może zostać rozwiązana do lipca 201. roku za porozumieniem stron – mówi o tym osobna klauzula. Yahoo! ma ponadto prawo do przedłużenia tego terminu o kolejne sześć miesięcy, jeśli do końca pierwotnego terminu nadzór antymonopolowy nie da zielonego światła dla zawarcia transakcji.
Obydwie strony uzgodniły, że przez najbliższe dziesięć lat Bing będzie jedyną wyszukiwarką na stronach Yahoo! W zamian za to Yahoo! ma przejąć zadania związane z obsługą internetowych reklam wyświetlanych w serwisie wyszukiwania dla klientów Premium obydwu firm; pozostałymi reklamami zarządzać będzie microsoftowy AdCenter. Microsoft otrzyma też licencję na technologie wyszukiwania opracowane przez Yahoo! w celu wykorzystania ich we własnych aplikacjach i w wyszukiwarce Bing.
Ze wspólnych przychodów z reklam uzyskiwanych za pośrednictwem stron Yahoo! przez pierwsze pięć lat 88 procent będzie przeznaczonych dla koncernu z Sunnyvale. Później obie strony będą miały możliwość zmiany tej części umowy. Kolejne pięć lat przyniesie Yahoo! od 83 do 93 procent przychodów z reklam wyświetlanych za pośrednictwem wyszukiwarki Bing.
wydanie internetowe www.heise-online.pl
