Lot nad Solet niczym Franky Zapata. Kostium Gravity Industries jak u Iron Mana

Lot nad Solet niczym Franky Zapata. Kostium Gravity Industries jak u Iron Mana

Lot nad Solet niczym Franky Zapata. Kostium Gravity Industries jak u Iron Mana
Źródło zdjęć: © YouTube @ Gravity Industries
04.09.2019 03:51, aktualizacja: 04.09.2019 08:06

Brytyjczyk pokonał cieśninę Solet i doleciał do wyspy Wight. Zamierzał sam dostarczyć pewien list, a jego pojazdem był kombinezon działający na podobnej zasadzie, jak deska którą leciał Franky Zapata. Chociaż konstrukcja jest diametralnie inna.

Można nazwać go prawdziwym Iron Manem. Jego kombinezon to monstrum o mocy 1000 koni mechanicznych, napędza go aż 5 silników odrzutowych. Brytyjczyk przebył w swojej unikalnej maszynie 1,3 kilometra z położonego nad wodą zamku Hurst w Lymington do Fort Albert, po drodze lecąc nad cieśniną. To najdłuższy lot, jaki do tej pory wykonano w odrzutowym kombinezonie. Richard Browning wcześniej prezentował niecodzienny pojazd w 20 krajach całego świata i odbywał krótsze loty.

Prawdziwy Iron Man

Jak podaje dailymail.co.uk, Browning w swoim kostiumie osiąga prędkość nawet około 90 kilometrów na godzinę. Co go wyróżnia od rozwiązania Zapaty, to fakt, że to raczej kombinezon, a nie latająca deska. Stąd trafne porównanie do Iron Mana. Za urządzeniem stoi firma Gravity Industries, która na początku roku uzyskała patent na ten pierwszy na świecie odrzutowy kombinezon.

W patencie wydanym przez brytyjski urząd możemy przeczytać między innymi o czymś takim jak "Zakładany na siebie system lotu z wieloma zespołami napędowymi, włączając zespoły napędowe lewej ręki i zespoły napędowe prawej ręki, noszone na dłoniach lub/i ramionach użytkownika. (...) Zespół napędowy dla ciała zapewnia podparcie dla talii lub tułowia użytkownika. Można również zapewnić system napędowy dla nóg."

Loty w kombinezonach jako nowy sport?

Pierwsze pokazy kostiumu miały miejsce już dwa lata temu. Po wielu prezentacjach szerszej publiczności, firma ma nadzieję na wprowadzenie serii kombinezonów skierowanych dla drużyn, które będą mogły latach na specjalnie do tego przygotowanych torach wyścigowych. Czyżby szykowało się nowe widowisko i sport?

Obraz
© YouTube @ Gravity Industries

Jak powiedział Richard Browning - "Naszym obecnym priorytetem jest uruchomienie serii Gravity Race pod koniec 2019 r., podczas której grupa różnych pilotów przetestują swoje umiejętności latania rywalizując drużynowo na całym świecie". Już teraz są prowadzone zaawansowane rozmowy z możliwymi gospodarzami zawodów, mediami transmitującymi zawody i sponsorami.

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (11)