Lot na Marsa. Były astronauta NASA twierdzi, że to głupota
Jeden z astronautów misji Apollo 8 twierdzi, że wysyłanie ludzi na Marsa jest absurdalnym pomysłem. Co prawda, na razie NASA pracuje jeszcze nad powrotem na Księżyc, a co dopiero mówić o Czerwonej Planecie.
04.12.2019 08:10
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Do lotu załogowego na Marsa możemy się co najwyżej przygotowywać psychicznie. Nie zdarzy się to w najbliższych 20 latach, może nawet 30. Jeśli w ogóle to tego dojdzie. Jednak mimo to, wielu ekspertów już dokonuje wyroku na całej misji. Dołączył do nich Bill Anders, kosmiczny weteran.
Astronauta brał udział w misji Apollo 8, która odbyła się 50 lat temu. Trwała aż 6 dni i 3 godziny, a w czasie jej trwania człowiek po raz pierwszy w historii okrążył Księżyc. Sam lot wokół naszego naturalnego satelity zajął aż 20 godzin. To była wielka i ważna misja, która pozwoliła człowiekowi wylądować na Księżycu.
Lot na Marsa - czy musi polecieć człowiek?
85-letni Anders nie neguje całkowicie misji kosmicznych. Powiedział za to, że jest "wielkim zwolennikiem niezwykłych bezzałogowych programów, głównie dlatego, że są znacznie tańsze". Emerytowany astronauta twierdzi także, że państwowe dofinansowanie nie jest wystarczające, aby dokonywać misji załogowych.
Anders sądzi także, że nie ma nawet społecznego poparcia w takich misjach. Ludzie tego po prostu nie potrzebują, więc dlaczego państwo miałoby inwestować w to pieniądze? Były astronauta twierdzi, że wysyłanie ludzi na Marsa to absurdalny i niepotrzebny pomysł.