Lord Kruszwil z problemami. Prokuratura sprawdzi jego filmy, główny kanał znika z YT
Kontrowersyjny youtuber przekroczył kolejną granicę. Tym razem na jego film zareagował Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych, a sieć partnerska LifeTube zerwała z nim współpracę. Tematem zainteresowały się także organy ścigania.
07.06.2019 | aktual.: 07.06.2019 13:56
Kanał "Lorda Kruszwila", który obserwowało 2.7 miliona osób, zniknął z YouTube'a. To efekt oburzenia w sieci na ostatni filmik youtubera. Bulwersujące nagranie zniknęło już z internetu. Było na nim widać jak "Lord Kruszwil" zleca zadanie 10-letniemu dziecku, które polegało na dotykaniu i ocenie ciał spotkanych kobiet.
Jak informuje Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych, w filmie doszło do demoralizacji małoletniego oraz znieważenia małoletniego słowami takimi jak "ch..u je..ny mały". 10-latek w filmie sam również stosował wulgarne zwroty.
Kanał znika, Google nie chce komentować
Początek jego "kariery" skupiał się na pokazywaniu ekskluzywnego życia, samochodów i przepychu. Po pewnym czasie pokazywanie luksusu przestało być jedyną tematyką. Na kanale zaczęły pojawiać się wulgarne treści czy kontrowersyjne pomysły, jak płacenie za publiczne rozbieranie się. Kiedy wydawałoby się, że to szczyt tego, co nastolatek robi w internecie, pojawił się kolejny kontrowersyjny film.
Organizacja złożyła zawiadomienie do prokuratury i policji o popełnieniu przestępstwa wykorzystania nieletniego i znęcania się nad nim. Sprawa została zgłoszona także do Google Polska.
Redakcja WP Tech poprosiła o komentarz Google'a. Otrzymaliśmy informację, że YouTube nie komentuje poszczególnych przypadków. Natomiast firma podkreśla, że "sprawdza filmy, które został zgłoszone (oflagowane). W takim przypadku zgłoszony materiał przechodzi weryfikację i jeżeli narusza wytyczne dla społeczności lub politykę reklamową, zostaje zablokowany".
Jak informują przedstawiciele YouTube’a, jeśli film nie narusza zasad, jednak może nie być odpowiedni dla osób w każdym wieku, to w takich sytuacjach YouTube może objąć film ograniczeniem wiekowym.
Zobacz także
Kanał sprawdzi także policja. Jak poinformowała podkom. Anna Gembała z zachodniopomorskiej policji w rozmowie z "Głosem Szczecińskim", funkcjonariusze otrzymali zawiadomienie. - Sprawa została przekazana do wydziału walki z cyberprzestępczością, aby przeanalizować treści publikowane na tym kanale - poinformowała Gembała.
Sieć LifeTube zrywa umowę z "Lordem Kruszwilem"
- Problem treści, które przekraczają granice kontrowersji, w tym walka z patostreamerami, jest dla sieci LifeTube bardzo istotne - powiedział Kamil Bolek, członek zarządu LiteTube w rozmowie z portalem wirtualnemedia.pl. Stąd m.in. współpraca w tym zakresie z Rzecznikiem Praw Obywatelskich.
Kamil Bolek podkreślił, że jako agencja LifeTube mieli ten kanał pod szczególną kontrolą, a kilka wyjątkowo ostrych produkcji filmowych nigdy nie została opublikowana. Granica najwyraźniej została jednak przekroczona. - Kruszwil w swoich publikacjach posunął się jednak zdecydowanie za daleko. Treści zamieszczane przez twórcę są zdecydowanie poza granicami kontrowersji i nie możemy ich wspierać. W związku z tym kończymy współpracę z kanałem Lord Kruszwil. Oznacza to koniec wszelkich form partnerstwa z tym twórcą - dodał Bolek.
Lord Kruszwil zniknie z internetu?
Choć główny kanał twórcy miał aż 2,7 mln subskrybcji (plasując się w czołówce polskich twórców na YouTubie) oraz ok. 450 milionów wyświetleń, został skasowany. YouTuber w filmie "Prawdziwy Lord wy...ał was bez mydła" chwali się, że w 4 dni zyskał 200 tysięcy subskrypcji. Powstał także kolejny kanał, który ma już ponad 80 tysięcy subskrybentów.
Co dalej? Można wyłącznie spekulować, ale usunięcie głównego kanału, koniec współpracy z agencją LifeTube i zgłoszenie do prokuratury nie wróży kolejnych sukcesów dla "Lorda Kruszwila" i jego ekipy.