Legendarny japoński pancernik "Hiei" odnaleziony. Dopiero 77 lat po zatonięciu
11.02.2019 11:43, aktual.: 12.02.2019 10:19
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
77 lat po zatonięciu wreszcie udało się odnaleźć wrak japońskiego pancernika "Hiei". Do odkrycia przyczynił się zespół Paula Allena, jednego z założycieli Microsoftu. To właśnie jego przedsiębiorstwo natrafiło na wrak okrętu.
Pancernik "Hiei" został zatopiony podczas I bitwy pod Guadalcanalem, w wyniku starcia morskiego pomiędzy flotą Japonii oraz Stanów Zjednoczonych. Bitwa rozegrała się na wodach archipelagu Wysp Salomona. I tam właśnie przez wiele lat szukano wraku, ale bez skutku.
Od 77 lat leżał na dnie morza i nikt nie był w stanie odnaleźć jego lokalizacji. W końcu wrak został odkryty 31 stycznia przez ekipę badawczą firmy R/V Petrel. Około rok wcześniej natrafili na ślady wraku korzystając z sonaru mieszczącego się na statku.
Analiza danych z sonaru nie była jednoznaczna. Był to tylko wrak i mimo zbieżnej lokalizacji, nie musiał być to właśnie pancernik "Hiei". Żeby sprawdzić znalezisko, należało zejść pod wodę. A to wymagało odpowiednich przygotowań. Okręt znajdował się prawie kilometr pod powierzchnią wody.
Przedsiębiorstwo R/V Petrel zostało założone przez współtwórce Microsoftu, Paula Allena. Jednym z jego marzeń jest odnalezienie wszystkich wraków słynnych okrętów. Jednym z takich okrętów był japoński pancernik.
"Hiei" został zwodowany 21 listopada 1912 roku. Okręt służył zarówno w I jak i II wojnie światowej. Jego nazwa pochodzi od legendarnego miejsca - góry na północny wschód od Kioto. Znajdują się na niej grobowce władców Japonii.
Przed pechową bitwą pod Guadalcanalem, "Hiei" brał udział między innymi w osłonie inwazji na Aleuty. Wraz z pancernikami "Kongo" oraz "Kirishima" były wsparciem, jednak nie brały bezpośredniego udziału w walce. W tym samym czasie działa się słynna bitwa o Midway.
Kilka miesięcy później, 10 listopada 1942 "Hiei" oraz bratnia jednostka "Kirishima" wypłynęły z portu w Shortland. Ich celem było amerykańskie lotnisko na wyspie Guadalcanal. Doszło wówczas do morskiej bitwy, w której "Hiei" zebrał spore obrażenia. Nie ma pewności, w jakich okolicznościach dokładnie zatonął okręt. Prawdopodobnie został dobity, z racji niemożliwości naprawy i ewakuacji marynarzy. Rozkazowi sprzeciwiał się sam admirał Yamamoto, ale mimo to okręt zniszczono. W wyniku bitwy zginęło 188 członków załogi, reszta została uratowana przez niszczyciele.