Łapią kilka ryb na sekundę. Najlepszy sposób na połów
23.04.2018 15:43
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Ten sposób zwany jest "pole and line". To pradawna metoda stosowana aktualnie do połowu głównie tuńczyka, ale tez innych gatunków pelagicznych. Łowią ryby jedna po drugiej.
Kiedy rybacy natrafią na ławicę np. tuńczyka, z tyłu lub po bokach statku zaczyna wylewać się woda, a na powierzchnię wysypywane są małe rybki jako przynęta. Wylewana woda rozprasza taflę, co w efekcie tworzy iluzję ławicy małych rybek, atakowanej przez drapieżniki. Proces ten wprawia ryby docelowo łapane w szał karmienia, podczas którego gryzą wszystko, co widzą.
Wędkarze ustawiają się wzdłuż tylnej części łodzi i zarzucają wędki. Stoją bardzo blisko siebie, aby zmaksymalizować ilość ryb, które złapią. Stosuje się specjalnie dostosowane haczyki bez zadziora. Dzięki temu ryby nie zahaczają się i rybacy swobodnie zrzucają je na pokład z tyłu za siebie. Jednak opanowanie tej techniki wymaga sporo wprawy ale też siły. Niektóre z ryb łapanych w ten sposób mogą ważyć nawet 100 kg. Należy też być ostrożnym przy wyciąganiu ryby z wody, aby nie wylądowała z powrotem w wodzie.
Łowienie ryb w ten sposób jest zalegalizowane certyfikatem MSC. W ten sposób, łowi się niewiele ryb w porównaniu do korzystania z sieci. Dzięki temu "pole and line" nie zagraża wyginięciu całym populacjom ryb w rejonie. Ten sposób połowu jest bardzo popularny na Malediwach i stamtąd się wywodzi.