Kultowe "Diablo" w polskim sklepie GOG.com. Nikt się tego nie spodziewał

Po raz pierwszy w wersji cyfrowej. Pierwsze "Diablo" - grę, która zapoczątkowała kultową serię Blizzarda - wreszcie bez problemów uruchomimy na komputerach. "Diablo" trafiło na gog.com.

Kultowe "Diablo" w polskim sklepie GOG.com. Nikt się tego nie spodziewał
Źródło zdjęć: © flickr.com
Adam Bednarek

08.03.2019 | aktual.: 08.03.2019 15:49

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

"Ciągle wydajemy klasyczne gry, w ostatnich latach nawet więcej niż na początku" - mówił Piotr Karwowski, współtwórca GOG-a, w wywiadzie z WP Gry. Jeśli ktoś myślał, że GOG obecnie stał się platformą dla nowych gier, a o starszych produkcjach polski sklep zapomniał, to teraz ma dowód na to, że tak nie jest. Na gog.com znajdziemy pierwsze "Diablo" - po raz pierwszy w wersji cyfrowej.

"Diablo" na gog.com

"Diablo" na gog.com daje wybór. Można zagrać w wersję niemal oryginalną: z charakterystyczną dla tamtych czasów płynnością 20 FPS, grafiką SVGA i systemem dopasowania graczy z klasycznej wersji usługi online Battle.net od Blizzarda.

Dla fanów bardziej współczesnych rozwiązań gog.com wraz z Blizzardem przygotowali nieco modyfikacji. Dzięki aktualizacjom gra jest przystosowana do dzisiejszych standardów gier na PC, z obsługą Windows 10, poprawkami błędów i obsługą wysokich rozdzielczości poprzez skalowanie z zachowaniem oryginalnego współczynnika proporcji.

"Diablo" na gog.com: warto wracać do starych hitów

"Diablo" na gog.com kosztuje 34,99 zł. Niby niedużo, ale z drugiej strony za tę cenę znajdziemy nowe, niezależne gry. Po co więc sięgać po grę z 1996 roku? Korzyści może być wiele, o czym mówił współtwórca gog.com w rozmowie z WP Gry:

"Użytkownicy GOG-a to nie tylko osoby starsze. Gry są jak muzyka - kiedy poszerzają ci się horyzonty, często sięgasz po klasykę. Na spotkania z naszą społecznością przychodzą ludzie od 16 do 50 roku życia. Dam ci też inny przykład: jakaś młoda osoba zagra w "Pillars of Eternity". Łapie bakcyla, chciałaby zobaczyć "Baldur's Gate" lub "Icewind Dale", bo wie, że to klasyka cRPG. I zauważa, jak wiele mechanik żyje w nowych grach. Ja miałem podobnie z Zeldą. Zacząłem od "Wind Wakera", a potem się cofałem. Myślę, że ludzie będą za kilka lat sięgać po "Wiedźmina 3" po przejściu jakiegoś nowego tytułu z otwartym światem" - stwierdził .

"Diablo" niedługo na komórkach. "Diablo Immortal" zapowiada się świetnie

Seria "Diablo" jest pod tym względem szczególnie wyjątkowa. Inne gry z gatunku hack'n'slash czerpały z serii Blizzarda, specjalnie się z tym nie kryjąc. "Diablo" miało kilku konkurentów, ale żadna gra nie zbliżyła się do swojego wzoru. O fenomenie "Diablo" najlepiej świadczy fakt, że pierwsza część wyszła w 1996 roku, a seria dalej się rozwija. Pojawia się na nowych konsolach, ba - sprawdza się na nich lepiej niż na pececie. Tak jest z wersją "Diablo III" na Nintendo Switch.

To pokazuje, że Blizzard nie stoi w miejscu, tylko dostosowuje się do panujących warunków. To duża sztuka. A twórcy idą dalej - już szykują "Diablo" na komórki. "Diablo Immortal" rozwścieczyło fanów - "jak to, Diablo na smartfonach?!" - ale zupełnie niepotrzebnie. Gra zapowiada się świetnie.

Komentarze (0)