Która wersja Windows 7 jest dla Ciebie?

Która wersja Windows 7 jest dla Ciebie?

Która wersja Windows 7 jest dla Ciebie?
Źródło zdjęć: © Windows
23.10.2009 14:24, aktualizacja: 26.10.2009 16:14

Dziś, 22 października, Microsoft oficjalnie rozpoczyna sprzedaż systemu Windows 7, licząc na to, że to właśnie nowy system stanie się "dojną krową" koncernu po porażce, za którą uznaje się Vistę.

Microsoft oficjalnie rozpoczyna sprzedaż systemu Windows 7, licząc na to, że to właśnie nowy system stanie się "dojną krową" koncernu po porażce, za którą uznaje się Vistę.

Głosy uznania, które do tej pory płynęły ze wszystkich stron pod adresem nowego systemu Windows, pozwalają przypuszczać, że nadzieje Microsoftu nie są bezpodstawne –. do tej pory w systemie nie udało się wykryć żadnych poważniejszych usterek. W każdym razie wielu handlowców przygotowuje się na szturm zainteresowanych klientów, na których można zarobić: Family Pack z trzema licencjami na wersję Home Premium – dla której Microsoft wydał niewiążące oficjalnie zalecenie dla ceny detalicznej ustalające ją na poziomie 150 euro – w wielu sklepach kosztuje znacznie więcej, a ceny dochodzą gdzieniegdzie nawet do 200 euro.

Obraz
© (fot. IDG)

Następca Visty trafił dziś na półki sklepowe w kilku wersjach, które z kolei będą sprzedawane w wielu wariantach i z różnymi modelami licencjonowania. Pojawią się trzy wydania Windows 7. Home Premium, Professional i Ultimate. Każde z nich zawiera między innymi nowy pasek zadań, w którym dające się w końcu przesuwać ikony programów mogą na życzenie użytkownika pozostawać stale w tym samym miejscu – niezależnie od tego, czy program jest aktualnie uruchomiony czy też nie. Dla każdego programu menu kontekstowe w pasku zadań zawiera listę Jump List, na której znajdują się między innymi otwierane za jego pomocą dokumenty i pliki. Lista ta może być również uzupełniana przez programistów o nowe opcje.

Wszystkie wersje są wyposażone w obsługę tzw. Grupy Domowej: aby połączyć w sieć komputery z Windows 7 wystarczy jedynie założenie na pierwszych z nich grupy sieci domowej, co można wykonać za pomocą kilku kliknięć myszką. Wtedy Windows 7 określa zdefiniowane przypadkowo hasło. Wystarczy je potem podać w innym komputerze i w prosty sposób stacje zostają połączone, bez wymaganej znajomości protokołów sieciowych albo adresów IP. Praktycznym rozwiązaniem są także tzw. Biblioteki, w których daje się gromadzić dane poświęcone określonej tematyce. W ten sposób wystarczy rzucić okiem, aby na przykład stwierdzić, jakie piosenki danego wykonawcy mamy do dyspozycji. Nie ma przy tym znaczenia, czy te utwory znajdują się na naszym komputerze, czy też na jakimś innym systemie w sieci domowej.

Wszystkie wersje mają jedną cechę wspólną, na którą położono szczególny nacisk: w Windows 7 szybciej znajdujemy to, co nas interesuje. W pracach nad Vistą Microsoft skupiał się głównie na wymyślaniu nowych funkcji, a potem niektóre porzucał, tak jak to miało miejsce w przypadku nakładki na system plików WinFS, która nadawała im charakter bazodanowy. Podczas tworzenia Windows 7 producent skoncentrował się na innej kwestii: w jaki sposób użytkownicy korzystają z Windows i jak można im to ułatwić? W efekcie mamy do czynienia z systemem, w którym żmudne operacje skróciły się o co najmniej kilka kliknięć myszką –. w pierwszej chwili to brzmi dość banalnie, ale skala robi swoje. To jest także jedna z przyczyn, dla której Windows 7 sprawia wrażenie szybszego od poprzednika, mimo tego, że programy zwykle nie działają szybciej niż pod Vistą z SP 2 czy pod XP z SP 3.

Obraz
© (fot. heise-online.pl)

O ile systemy Windows Home Premium zostały stworzone z myślą o zastosowaniach domowych, o tyle warianty Professional i Ultimate dodatkowo obsługują większe sieci –. dysponują między innymi integracją z domenami, czy edytorem grupowych polis. Także tryb XP jest zastrzeżony jedynie dla droższych wersji. Polega on na użyciu wbudowanej maszyny wirtualnej (VM), w której działa fabrycznie zainstalowany XP, nie wymagający dodatkowej licencji. Ten mechanizm został włączony do OS-a z myślą o zastosowaniu w przedsiębiorstwach, w których stosuje się programy o kluczowej roli, a posiadane aplikacje współpracują jedynie z Windows XP. VM nie jest przewidziana do zastosowań domowych, zwłaszcza że w wielu przypadkach ze względu na brak grafiki 3D nie byłaby ona szczególnie pomocna – co może rozczarować niektórych graczy.

Bardziej rozwinięte funkcje znajdziemy w wydaniu Ultimate oraz identycznym z nim z technicznego punktu widzenia systemem Windows 7 Enterprise. Obie te wersje różnią się jedynie licencją: Ultimate można kupić w handlu detalicznym, zaś Enterprise pozyskuje się jedynie w ramach licencji masowej. W tych wariantach systemu Windows można przełączać język Panelu Sterowania, a także szyfrować za pomocą BitLockera dyski twarde i pamięci USB (Bitlocker to go). Do dyspozycji jest też ochrona dostępu DirectAccess oraz Branchcache (do buforowania plików w podsieciach), do których jednak niezbędne jest zastosowanie także systemu Windows Server 200. R2.

Dwie kolejne wersje Windows 7 nie znajdą się w handlu detalicznym: Home Basic nie kupimy ani w Europie, ani w USA, ale jedynie w krajach rozwijających się. Z kolei wyjątkowo zredukowany pod względem funkcji Home Starter będzie oferowany jedynie producentom OEM w celu instalacji na najtańszych komputerach. Wśród popularnych już netbooków nie będzie ograniczeń, o ile tylko fabrycznie instalowana będzie na nich wersja bardziej zaawansowana niż Starter. Microsoft zdecydowanie podkreśla, ze Starter nie jest w żadnym wypadku ograniczoną wersją dla netbooków –. i nie bez kozery: pomiędzy tymi wydaniami nie ma różnic pod względem sprawności, także zapotrzebowanie na miejsce na dysku jest takie samo. Odpowiednio do tego wszystkie one mają też analogiczne wymagania systemowe: procesor 1 GHz, 1 GB RAM (wariant 64-bitowy: 2 GB), 16 GB wolnego miejsca na dysku (jak zwykle trochę więcej nie zaszkodzi).

Obraz

Wszystkie wersje są dostępne zarówno w 32. jak i 64-bitowym wariancie. O tym, która jest dla niego właściwa, każdy musi zdecydować samemu. Obecnie zaopatrzenie w sterownik dla wersji 32-bitowych jest wciąż jeszcze lepsze (między innymi dlatego, że stosowne sterowniki dla Windows Visty i XP działają także pod Windows 7). Większości programów nie robi żadnej różnicy, pod których wariantem bitowym Windows działają. Ale w dłuższej perspektywie ta sytuacja może się zmienić: jednym z wymogów dla zastosowania logo „Designed for Windows 7” dla oprogramowania jest między innymi to, aby działało ono pod oboma wariantami systemu. Przeciwko wariantowi 32-bitowemu przemawiają większe ograniczenia w pracy pamięci: syste ten może teoretycznie wykorzystywać maksymalnie 4 GB RAM, w praktyce jest to od 3 do 3,5 GB – jeśli ktoś potrzebuje więcej, z całą pewnością nie przejdzie obojętnie obok wersji 64-bitowej: Home Premium obsługuje w niej do 16 GB, zaś w wersji Professional możliwe jest nawet do 192 GB RAM.

Rodzaj wersji Wersja pełna Aktualizacja System Builder
Home Premium 200 € 120 € 85 €
Professional 310 € 285 € 120 €
Ultimate 320 € 300 € 160 €

Najtaniej nowy system Windows można nabyć wraz z zakupem nowego komputera. Na szczególnie preferencyjne warunki mogą liczyć studenci (niestety, nie w Polsce); na wielu uczelniach jest on bezpłatny. Jeśli chcemy kupić pojedynczy pakiet, to na rynku europejskim szczególnie warte uwagi są wersje System Builder (za około 8. euro). Takie licencje są w gruncie rzeczy stworzone z myślą o drobnych producentach sprzętu, którzy mogą je preinstalować na sprzedawanych przez siebie komputerach, ale mogą one też być sprzedawane w handlu detalicznym – Microsoft musi pod tym względem trzymać się warunków narzuconych mu przez tak zwany wyrok w sprawie OEM. Tańszy jest jedynie pakiet Family Pack, który zawiera trzy licencje Home Premium w cenie 150 euro. Ta oferta jest jednak „ograniczona”, jak zapowiadają reklamowe slogany, i nie wykluczone, że nie każdy zainteresowany z niej skorzysta.

Z technicznego punktu widzenia nie ma różnic pomiędzy licencjami: licencja System Builder i licencja System Builder dla Home Premium ma ten sam zakres funkcji co licencja Upgrade dla tego samego systemu. Instalacja Upgrade –. niezależnie od licencji – jest możliwa jedynie z Visty, o ile tylko zainstalowany jest Service Pack 1. Windows XP nie da się zaktualizować do Windows 7; w tym przypadku Microsoft skłania klientów do instalacji systemu na nowo (to samo ma miejsce w przypadku licencji Upgrade).

Podobnie jak i wcześniej, w przypadku Visty, Microsoft musiał stawić czoła krytyce związanej z zarządzaniem kontami użytkowników –. ale bynajmniej nie dlatego, że nowy Windows zbyt często pyta „czy jesteś pewien?”, ale wręcz odwrotnie: w standardowych ustawieniach takie pytania według krytyków pojawiają się zbyt rzadko. W przeprowadzonym teście udało się odinstalować skaner antywirusowy bez jednego zapytania użytkownika o zgodę i niewykluczone, ze szkodliwe programy również będą w stanie to zrobić. Tak bezpieczny jak Vista Windows 7 może być jedynie wtedy, kiedy przesuniemy suwak zarządzania kontami użytkownika (należy wpisać „uac” w pole wyszukiwania Menu Start) na najwyższy poziom. Szkoda, że Microsoft nie wybrał tego jako standardowego ustawienia, zwłaszcza, że udało się ograniczyć częstotliwość, z jaką pojawiają monity żądające zgody, nawet na tym najwyższym poziomie ustawień: pokazują się one znacznie rzadziej i w wielu przypadkach zniknęły zupełnie. Można powiedzieć, że jeszcze nigdy praca pod Windows
nie była tak wygodna i bezpieczna bez uprawnień administratora.

Poza tym wielu krytyków narzeka, że Windows 7 poza kilkoma wyjątkami tak naprawdę nie wnosi niczego nowego i jest jedynie gigantycznym Service Packiem dla Visty, który został oczyszczony ze wszystkich mankamentów i braków poprzednika –. i w tych opiniach nie są pozbawieni racji. Ale ostatecznie przecież znacznie ważniejsze jest, że Microsoftowi wreszcie udało się wysłuchać życzeń użytkowników: system działa szybciej a wiele czynności można wykonać za pomocą mniejszej liczby bardziej intuicyjnych kliknięć. Wprawdzie w zarządzaniu kontem użytkownika Microsoft nieco trafił kulą w płot, ale nawet pomimo tego wiele innych zmian jest tak dobrych i wdrożonych z taką uwagą dla najdrobniejszych detali, że można z tego wyciągnąć tylko jeden wniosek: Windows XP wreszcie doczekał się godnego następcy.

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (276)