"Kosmiczny pociąg" wraca nad Polskę. Szykują się długie przeloty

W poniedziałek, 9 października kosmiczna firma Elona Muska umieściła na niskiej orbicie okołoziemskiej kolejne 21 satelitów Starlink. Urządzenia zostały wyniesione w ramach misji G7-4 z kalifornijskiej bazy sił kosmicznych Vandenberg na pokładzie rakiety Falcon 9. Satelity Starkink zasilą stale rozrastającą się internetową konstelację SpaceX, która ma zapewnić łączność z siecią w dowolnym miejscu na świecie. Serwis Space.com zaznacza, że konstelacja obecnie składa się z ponad 4800 aktywnych satelitów.

Udana misja SpaceX oznacza kolejne przeloty Starlinków nad Polską. Według serwisu Nocne Niebo będą widoczne przez kolejne 4-5 dni. Możemy spodziewać się wysokich i długich przelotów. Serwis informuje, że "wstępne oceny wskazują na przeloty o godzinie 19:45, które będą powtarzały się przez kilka kolejnych dni z przesunięciem do przodu o 5 minut w każdy dzień". Warto więc zarezerwować sobie kilka chwil, aby o tej porze spojrzeć w niebo. Oczywiście widoczność "kosmicznego pociągu" Elona Muska jest uzależniona od warunków pogodowych panujących w konkretnych lokalizacjach.

Przeloty Starlinków najlepiej podziwiać przy bezchmurnym niebie i w znacznym oddaleniu od miejskich świateł. Można też uzbroić się w amatorski teleskop, a nawet lornetkę. Obserwatorzy nocnego nieba mogą również sięgnąć po specjalne aplikacje oraz odwiedzić strony internetowe, podpowiadające, gdzie i o której godzinie należy wypatrywać przelotów "kosmicznego pociągu", ale też takich obiektów, jak Międzynarodowa Stacja Kosmiczna. Ich przykładem są Find Starlink czy ISS Tracker. Innymi propozycjami są narzędzia typu Spot The Station, Heavens-Above, CelesTrak, Stellarium, czy ISS Detector.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo